Aktywne Wpisy
KingaM +29
15 lat na wykopie, tysiące rozmow z mireczkami, a dobrze rokowało i robiło to jedynie paru, z czego 90% na wykopie już nie pisze i ciągle znajomość się urywa przez ghosting, nie wiem co jest ze mną nie tak, wcale nie przedłużam i sama wychodzę z propozycją spotkania ale najczęściej do niego nie dochodzi
#randkujzwykopem ktos powie że wybrzydzam za mocno,że hipergamiczna ze mnie bestia, że każdy ma wady sratatatata...BZDURA! Są róże
#randkujzwykopem ktos powie że wybrzydzam za mocno,że hipergamiczna ze mnie bestia, że każdy ma wady sratatatata...BZDURA! Są róże
onucoutkajpysk +127
Ah już nie mogę się doczekać jak Donald Tusk powróci do ilości ministrów, viceministrów oraz innych stanowisk do poziomu z roku 2015. Obniży także wydatki na KPRM, to poziomu sprzed rzadów PiSu.
Bo obniży prawda? Bo powróci prawda?
Jasne.
Jedyne co zobaczymy to fikołki poewskich fanatyków, ktorzy usprawiedliwia każde kłamstwo swojego rudego idola.
Dla dzieci nie będzie pieniędzy.
Ale dla polityków POKO CZOKO zawsze się posadki dobrze płarne znajdą. Brak stanowiska? To
Bo obniży prawda? Bo powróci prawda?
Jasne.
Jedyne co zobaczymy to fikołki poewskich fanatyków, ktorzy usprawiedliwia każde kłamstwo swojego rudego idola.
Dla dzieci nie będzie pieniędzy.
Ale dla polityków POKO CZOKO zawsze się posadki dobrze płarne znajdą. Brak stanowiska? To
Seneka wspomniał kiedyś, że „[ten] kto lęka się śmierci, nigdy nie dokona nic godnego człowieka, który prawdziwie żyje. Natomiast ten, kto pamięta, że ten wyrok wydano na niego już w chwili poczęcia, będzie żył pod wyrokiem, a równocześnie tą samą siłą ducha sprawi, że żadne zdarzenie nie będzie dla niego niespodziewane”.
Strach wymaga rozumienia, nie jego przeżywania. Powyższe słowa filozofa sprawiają, że inaczej patrzymy nie tylko na tych, którzy z rozwagą ponoszą ryzyko, lecz na tych, którzy ryzyko wykorzystują dla rozrywki. Człowiek jako istota działająca przystosowany jest do działania w warunkach niepewności i względnego niebezpieczeństwa. Ewolucja i tysiąclecia walki o przetrwanie sprawiły, że nasz mózg nagradza nas za skutecznie podjęte ryzyko.
Współcześnie dla wielu potrzeba podjęcia ryzyka potrafi być tak silna, że skłonni jesteśmy do układania na szali nawet naszego zdrowia, żeby chociaż przez chwilę, chociaż poczuć satysfakcję. Wyprawy górskie, survivalowe, sporty ekstremalne nie służą żadnemu konkretnemu i materialnemu celowi. Na szczycie urwiska nie znajdziemy niczego poza widokiem. Jednak mimo tego pośród ludzi łatwo znaleźć wielu zapaleńców. Monotonia nie daje nam satysfakcji, a przewidywalność życia, nawet w czasach dostatku, bywa przygnębiająca. Wielokrotnie możemy się spotkać ze sfrustrowanymi wielkomiejskimi pracownikami korporacji, narzekającymi na życiową nudę. W ciągu niewielu ponad 100 lat tryb naszego życia został pozbawiony aspektu wysiłku fizycznego. Oszukujemy nasze ciała i umysły. Chodzimy na siłownię i biegamy, udając pracę fizyczną, gramy w gry i oglądamy seriale, oszukując nasze umysły, że ponosimy ryzyko. Czy nasza natura stała się więc zbytkiem, skoro musimy ją sztucznie symulować?
Paradoksalnie we współczesnych czasach nie obawiamy się już o bezpieczeństwo, lecz o strach, że nigdy nie przeżyjemy dreszczu satysfakcji po umiejętnie podjętym ryzyku. Jakie więc miejsce zajmują mężczyźni, których jedynym sposobem przeżywania własnej natury jest kontakt z kobietą? Jakakolwiek emanacja męskości, awanturniczość, skłonność do ryzyka i potrzeba podjęcia walki uchodzi dziś za infantylną i lekkomyślną. Czy wzbudzanie w mężczyznach żalu jest jedynym sposobem na poskromienie naszych pierwotnych instynktów, jaki nam pozostał?
@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: Tylko po co mielibyśmy cokolwiek robić, gdyby nie [zwierzęce] popędy? Jak wyobrażasz sobie człowieka, który nie posiada
@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: To popędy dają nam motywację do robienia czegokolwiek. Cokolwiek robimy, robimy to dla emocji. Nawet najbardziej skomplikowane działania dają się sprowadzić do dążenia do przyjemności albo do