Wpis z mikrobloga

Jakbyście się zastanawiali, dlaczego w Waszych dużych miastach są duże kolejki - niekoniecznie musi to świadczyć o bardzo wysokiej frekwencji. Jest to raczej efekt większej liczby mieszkańców przypadającej na jeden lokal wyborczy. Na przykład w #warszawa mamy 782 lokale wyborcze i 1342501 wyborców, co daje 1717 wyborców na jeden lokal. Dla porównania:

- #krakow: 1299 wyborców na jeden lokal
- #lodz: 1693
- #poznan: 1591
- powiat poznański: 1424
- #wroclaw: 1563
i kilka miejsc z "prowincji":
- powiat nakielski (Kujawy): 849
- powiat polkowicki (Dolny Śląsk): 1132
- powiat augustowski (Podlasie): 1064
- powiat bieszczadzki (Podkarpacie): 602
- powiat jędrzejowski (Świętokrzyskie): 941
- powiat myślenicki (Małopolska): 1213.

Wszystkie wartości na podstawie danych ze strony PKW.

Widać różnicę, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wybory #matematyka #polityka
  • 8
@plackojad: Czas na oddanie głosu w wyborach samorządowych jest dłuższy z uwagi na większą liczbę wybieranych organów, stąd więcej ludzi w lokalu. Do tego niektóre komisje słabo sobie radzą z zakrywaczką spisu wyborców, pytają się też o adres nawet przy starej wersji dowodów - byłem świadkiem w dwóch komisjach - w dodatku w obu przypadkach komisja za pierwszym razem tego adresu niedosłyszała i wyborca musiał powtarzać.