Wpis z mikrobloga

Ostatnio u mnie na lekcji:

Kolega: Jak pani uważa? Kto bardziej przyczynił się do rozwoju mężczyźni czy kobiety?
Nauczycielka: Oczywiście że kobiety.
Ja: Ale przecież większość naukowców to mężczyźni. Na wyższych stanowiskach też jest więcej mężczyzn.
N: Ale to kobiety głównie się przyczyniły do rozwoju.
J: To niech pani mi powie ile jest kobiet, które dostały nagrodę nobla?
N: No mało jest kobiet, bo tego się nie zauważa.
J: Czytałem ostatnio książkę Hawkinga, pojawiło się tam bodajże jedno nazwisko kobiety, która nie tyle co stworzyła teorię a jedynie ją potwierdziła eksperymentalnie.
N: A Ty myślisz, że za czasów kiedy Hawking tworzył kobiety miały dostęp do edukacji?
J: Uniwersytety w Polsce zostały otwarte dla kobiet w 1894 roku, w innych krajach trochę wcześniej. Skłodowska otrzymała nagrodę nobla w 1903 i 1911, a Hawking urodził się dopiero w 1942.
N: Nie wmówisz mi tego.

Ostatecznie uznała, że nie będzie ze mną dyskutować, bo ja nie umiem dyskutować, ponieważ obalam jej argumenty XDDDD

#licbaza #szkola #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow ##!$%@? #feminizm
  • 140
  • Odpowiedz
@salmonistasty: a ja się z nią zgodzę. Kobiety miały ogromny wkład w rozwój ludzkości. Żaden facet nie wymyśliłby żadnej teorii ani nic by nie osiągnął będąc głodnym. A tak miał im kto robić kanapki i mogli skupić się na rzeczach ważnych.
  • Odpowiedz
@salmonistasty: Zadałeś jej pierwsze pytanie otwarte o opinię i uważasz, ze stwierdzenie iż więcej facetów dostało Nobla zamiata temat. Nie zapytałeś przecież jaka płeć ma więcej nagród Nobla. Czy znana Ci jest postać Lisy Meitner? Zanim nie wymyśliła teorii rozszczepienia atomu, uważano że bomby atomowej nie da się zbudować... Jest wiele kobiet niedocenionych w nauce.
  • Odpowiedz
@oluchna: Tak, ponieważ nagrody Nobla były przykładem, nie wyznacznikiem. Nie stwierdziłem również, ani nie uważam, że nie ma kobiet, które się przyczyniły do rozwoju. Jest to stwierdzenie błędne, gdyż takie kobiety istnieją, ale fakt jest taki, że jest ich zdecydowanie mniej.
  • Odpowiedz
@varmiok: tak bo człowiek tylko mięso wtryniał, żadne tam np. zbieractwo czy cuś, nie?

A o tym - "ostatnio u mnie na lekcji..." - czytam już drugi raz, kolega chciał widać raz zabłysnąć i będzie się teraz tym masturbował co jakiś czas.
  • Odpowiedz
@salmonistasty: Obiektywnie mówiąc oboje macie tylko połowę racji. Można się zgodzić w pełni zarówno z tym, że to mężczyźni mieli większy wpływ na naukę, jak i że kobiety miały trudniej. To, że pozwolono uczyć się kobietom na uczelniach nie zmieniało ich pozycji i roli w społeczeństwie. Naprawdę te wybitne musiały przebijać głową mur, żeby cokolwiek móc robić, albo być wysłuchanym i nie traktowanym przez zapierdziałych starych capów, którzy wówczas mieli też
  • Odpowiedz
  • 2
@krzykrzy1995 Tak jak już pisałem, nie zaprzeczam, że kobiety są niedoceniane i jest ich wiele. Natomiast nie zgadzam się że jest ich większość.

W odczuciu szanownego Kolegi jest to większość. O ,,argumentum ad wiekum" już nie wspominam.
Pozdrawiam :)
  • Odpowiedz
@salmonistasty Ale te myśli nie mają sensu, za 200 lat będzie można myśleć nad tym, kto przyczynił się do rozwoju ludzkości..

Po co kłócić się z nauczycielką o takie rzeczy, skoro wiadomo, że będzie bronić swojej płci?
  • Odpowiedz
@salmonistasty: Nie ma sensu dyskutować z głupimi, a zwłaszcza z głupimi nauczycielami. W tym ostatnim przypadku nic nie zyskujesz a coś masz do stracenia. I kto tu jest głupi? xD
  • Odpowiedz