Wpis z mikrobloga

@RatKing: otóż to w każdym bloku znajdzie się jakiś co mu wszystko przeszkadza, jak byłem mały i bawiłem się z kolegami na dworzu w piaskownicy czy na rowerach jeździliśmy to była taka jedna co groziła nam że pójdzie do dyrektora szkoły itp xD
@Muka99: a ktoś tu mówi o dzieciach? Mi tam dzieci ani imprezy nie przeszkadzają. Ale syf jaki robią ludzie już tak. Czy naprawdę nie widzicie problemu w obsranych trawnikach? Czy nie przeszkadzało by wam gdyby pies cały dzień szczekał? No chyba że jesteście syfiarzami.
@RatKing: przecież masz wyraźnie na początku, że już wcześniej informowali o problemie. Może zadam ci inne pytanie: co ma zrobić taka osoba, gdy właścicielka ma w dupie prośby? Oczywiście jeszcze raz podkreślam, że ta groźba na kartce to patologia.
@nojednaknie: Nie rozumiesz, że nikt nie pisze anonimów, jeśli wcześniej miał kontakt słowny? Co #!$%@?, kartką się porozumiewają ciągle, jak zjeby? Gdyby ktoś gadał z nią wcześniej, to by nie pisał kartki anonimowej, bo wskazałby na siebie. Absolutnie nikt wcześniej z nią nie gadał o problemie, w tym sęk.
@RatKing: umiesz ty czytać? Zapytałem co ma zrobić osoba jeśli spotka się z brakiem reakcji sąsiada? Już ci napisałem, że pomysł #!$%@? psa to patologia. Ta kartka to głupota, ale pytam czysto teoretycznie (nie skupiaj się na tej sytuacji, bo tu w debilny sposób próbowano to załatwić): co ma twoim zdaniem zrobić osoba, która ma taki problem z sąsiadem, a ten mimo osobistego zwrócenia uwagi nie chce nic z tym problemem