Wpis z mikrobloga

Dzisiaj na własne oczy zobaczyłem, dlaczego brytyjska policja cieszy się takim szacunkiem.

Stoję rano na światłach, bo mały korek, a przed światłami stoi radiowóz na bombach. Kiedy ich mijałem okazało się, że jakiemuś facetowi stare Volvo zdechło na światłach a oni właśnie zakładają hol, żeby odciągnąć go na parking (akurat skrzyżowanie jest dość upierdliwe i w okolicy brak miejsca aby zepchnąć auto na pobocze).

Zrobili mi dzień, bo sam miałem kiedyś podobną akcję we Wrocławiu - auto mi kiedyś zdechło na skrzyżowaniu Klecińskiej / Grabiszyńskiej (brak ładowania aku). Jakiś uprzejmy kierowca pomógł mi zepchnąć auto na pobocze aby nie blokować skrzyżowania (stałem tylko dwoma kołami na jezdni) i wezwałem lawetę. Po 5-10 minutach pojawiła się policja i od razu bez pytania chcieli mi wlepić mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu a argument, że właśnie czekam na lawetę do nich nie trafiał, nawet dawałem debilom kluczyki, żeby sami spróbowali odpalić auto. Koniec-końców uratował mnie przyjazd lawety jak się brali za wypisywanie mandatu i zrobienie paru zdjęć jak auto było na nią wciągane, aby były do pokazania w sądzie w razie czego.

#coolstory #niecoolstory #policja #uk #emigracja
  • 18
@Wujek_Fester: to moje dwie sztandarowe historyjki z Uk Manchester.
1. Deszczowy dzień biegnę na autobus bo uciekł mi z przed nosa a ze był większy ruch liczyłem ze te 300 m go dogonię. Zatrzymuje się policja. Pytają co się stało ze tak biegnę. Bach zapraszają do radiowozu. Podwieźli. Na przystanek za bombach zatrzymali autobus. Mini ludzi w autobusie bezcenne jak wstiadalem xddd
2. Po melanżu wracałem głównym picadilly tam ulica i
@Wujek_Fester: wracając kiedyś z festiwalu ulicznego w Londynie, szedłem po ulicy w Londynie sącząc piwko. Widzę kilkaset metrów przede mną policmajstra na skrzyżowaniu. Pierwszy odruch: chowam flaszkę za plecy... ale nie, czekaj czekaj - zobaczmy jak to tu jest. No więc ponownie trzymam flaszkę na widoku, a nawet pociągam zeń zbliżając się do przejścia dla pieszych. Jestem już blisko skrzyżowania, a policmajster patrząc na mnie podnosi rękę w górę - oho,
@Wujek_Fester: W uk jezdzilem ciezarowka. Zgubilem sie spedycja dala tylko mapke, navi mi chyba siadla apka nie pamietam w kazdym razie bylem blisko. Wjechalem na zakaz 3,5t ale bylem pewny ze firma jest niedaleko. Patrol pieszy machnal reka, zapytal co tu robie i czego szukam , mowie firma ta i ta. Usmiech , pokazala reka za 300 metrow w lewo tylko uwazaj bo ciasno bo znak 3,5t.

W Polsce? Juz sobie
@Wujek_Fester: Największym szacunkiem cieszą się wtedy, gdy jakiś muslim zabija babkę na ulicy i stoi obok niej godzinę, bo brytyjska policja nie jest odpowiednio uzbrojona i muszą czekać na specjalną jednostkę. O tak. To budzi pełen szacun. Ale co tam. Ważne, że jakieś autko uszkodzone odholowali. Do tego się właśnie nadają.
@Wujek_Fester: Miałem podobną historię jak mnie w Sylwestra 2013-2014 zwolnili z pracy o 2:00 w nocy i wracałem Kamizelce odblaskowej poboczem autostrady, panowie policjanci zatrzymali się I zapytali co jest, powiedziałem spokojnie, bez problemów odwieźli pod sam dom 20 km dalej
@Wujek_Fester: natomiast Nawiązując do mojego poprzedniego wpisu jeszcze miaem podobną sytuację, wprost przeciwną z polską policją, zaznaczam że nie jestem z pokolenia JP Kilka tygodni temu po raz pierwszy radośnie wjechałem moim nowym samochodem do mojego rodzinnego miasta, po raz pierwszy w życiu przymierzałem w ten sposób moje drogi z dzieciństwa i tuż po wyjeździe do miasta pojawił się przede mną radiowóz którynagle dał po heblach, nie wiem czy chcieli żebym