Wpis z mikrobloga

@wkrk: @12zimnychpiw: Naiwne dzieci lata...

Wydaje mi się, że w Krakowie plan zagospodarowania to raczej zbiór luźnych wskazówek i jest dość często zmieniany jak komuś bardzo zależy. Jeden z ostatnich przykładów:

https://gazetakrakowska.pl/krakow-kontrowersyjny-plan-dla-debnik-radni-chca-jego-wycofania/ar/13334491

Mniej więcej raz na miesiąc czytałem takie smaczki jak jeszcze mieszkałem w Krakowie - ktoś dostaje pozwolenie na budowę, ludzie się burzą, budowa jest zaczęta i przysłowiowy c$#j. A jak komuś plan nie pasuje, to sobie i tak
@Gieforit: Też mieszkam w Krakowie i mam analogiczną sytuację po oknem: domek stoi otulony z dwóch stron blokiem, a z trzeciej jest dodatkowo serwis samochodowy. Jakby tego było mało, dom jest położony niżej, niż blok, więc słońce dociera tam z rzadka. Plusikiem sytuacji jest to, że właściciel ma ładnego labradora i czasami można sobie go z balkonu pooglądać ;)