Aktywne Wpisy
Kopyto96 +345
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +73
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Tytuł: 451° Fahrenheita
Autor: Ray Bradbury
Gatunek: dystopia
★★★★★☆☆☆☆☆
Bardzo się zawiodłem na tej książce. Jest polecana jako klasyka gatunku, niestety prócz ciekawej wizji, nie ma dużo do zaoferowania.
Pierwsze pół książki, kiedy spotykamy głównego bohatera omamionego nakazami i propagandą, palącego plugawe lektury, ale też powoli przechodzącego przemianę i zauważającego, jak nieprawidłowy jest świat, w którym żyje, napawało nadzieją na dobrą lekturę. Może lekką przeszkodą był lekko dający się odczuć przestarzały język, jednak historia sama w sobie zachęcała do czytania.
Wszystko psuje się, kiedy Montag, czyli nasz strażak palący książki, zaczyna się buntować. Bohater zaczyna zachowywać się nieracjonalnie, niemal jak szaleniec, przestajemy go dopingować, jak dla mnie bardzo traci w oczach czytelnika. Do tego dochodzą wstawki filozoficzno-polityczne, na których w połączeniu z wcześniej wspomnianym zaśniedziałym językiem, trzeba się naprawdę nasiłować, żeby coś z nich wynieść. Mam wrażenie, że autor kompletnie odleciał i zapomniał, o czym tak właściwie była jego powieść.
---
Nie polecam niestety, choć był potencjał. Przy okazji pisania tego wpisu zerknąłem też na oceny filmu na podstawie książki, z nadzieją że chociaż tam wykorzystali możliwości samego pomysłu, jednak nie napawają one nadzieją - 4,9/10 zarówno na IMDB, jak i na Filmwebie. Ktoś spod tagu #film oglądał i może się wypowiedzieć?
#bookmeter #ksiazki #fantastyka #czytajzwykopem
Komentarz usunięty przez autora
A ty z ręką na smartfonie #!$%@?, że się zawiodłeś. Czego oczekiwałeś czarnobiałego wiedźmina?
nie wiem poczytaj sobie Kantyczkę dla Leibowitza
XD
Komentarz usunięty przez autora
A z tą Kantyczką to nie potrafię wyczuć, czy na serio piszesz, czy co ( ͡° ʖ̯ ͡°), nagrodzona Hugo jako najlepsza powieść sci-fi, ale na
I hejtuje za opinie, książka była ok wcale nie odczułem archaizmu myślowego autora czy wiekowosci po prostu nie trafiona wizja- nie przewidział czytników które eliminują problem jaki przedstawił ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie jest to high endowe sci-fi antyutopijne ale nie jest tak zła ja mówisz.
Najlepsze że czytałem na Kindlu xD.
451 ma też fatalne tłumaczenie - już kiedyś na to narzekałem na wypoku. Nie wiem czy jedyne jakie jest. Może mieliśmy pecha i w innym tłumaczeniu inaczej byśmy odebrali.
Nie przejmuj się Mirku.
Osobiście polecam książkę. Łatwa, prosta, przyjemna i z mocnym przekazem.
O ile w pelni doceniam przekaz tych ksiazek, aktualny dzisiaj bardziej niz kiedykolwiek wczesniej, o tyle bardzo mocno traca one dzisiaj myszka i ciezko sie je dzis czyta.
Komentarz usunięty przez autora