Wpis z mikrobloga

Pozdrowienia z wulkanu Halla-san, na wyspie Jeju, najwyższego szczytu w Korei.
Taka ciekawostka. Wchodzisz na szlak, podchodzi pani, daje mapkę, ocenia obuwie, mówi o pogodzie . Następnie pokazuje na mapie gdzie jest check point (jakiś km przed szczytem) i informuje cię, że mozesz tam być max do np 12, minuta po i nie idziesz dalej.

Na szczycie przez głośniki nadają info, że dziś szczyt 'konczy działanie' o 13.30 i to jest ostatni moment na rozpoczęcie schodzenia.

Sam wulkan niesamowity. Największe wrażenie robi fakt, że idąc tam bardzo #creepy lasem (foto w komentarzu) jest kompletna cisza. Tylko masa kraczących kruków, poza tym nic, żadnego odgłosu innego ptaka. Bardzo, bardzo dziwne i na prawdę lekko straszne. Nie wiem o co chodzi, czy masa kruków wybiła inne ptactwo, czy te ptaki wolą cieplejsze rejony w nizinnych częściach wyspy. W każdym razie daje to niesamwity efekt.

#korea #podroze #gory #ornitologia
KrolWlosowzNosa - Pozdrowienia z wulkanu Halla-san, na wyspie Jeju, najwyższego szczy...

źródło: comment_MwGmviqqYjjatuo0GZ80UrsuuMzVVwFg.jpg

Pobierz
  • 29
@Bager: To szacunek, serio. Po zejściu widziałem jaki to wyczyn.
Nic nie wiem o certyfikacie. Jak już zszedłem na dół to myślalem tylko o fajce (niestety) i browarze, bo wybraliśmy się z dwoma butelkami wody 0.5l, snickersem i orzeszkami( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KrolWlosowzNosa: Acha : )) No my tez zalowalismy, ze tak malo picia zabralismy w drodze na szczyt.. zwlaszcza, ze po drodze bylo tylko jedno miejsce gdzie mozna bylo napelnic butelki woda : ((
W centrum informacyjnym za 5000 wonow i okazaniem selfki ze szczytu mozna bylo dostac certyfikat/dyplom, ze sie zdobylo szczyt : )
@KrolWlosowzNosa: @Bager: Ja wchodziłem Gwaneumsa i wcale nie było to jakieś super trudne. W dodatku dużo bardziej podobał mi się ten szlak, bo na Seongpanak (którym schodziłem) było pełno ludzi i gorsze widoki, a na tym pierwszym było prawie pusto. Szczyt może i ładny, ale ilość ludzi skutecznie zepsuła mi wizytę tam - ciężko było się dopchać do barierki, nie było gdzie usiąść. A potem w drodze powrotnej stada gimbazy
@ms93: nie chodzi o to, że sprawdza, ale pani oceniła obuwie i oszacowała nasz czas wejścia, bo byliśmy już dość pozno.
Ludzi w #!$%@?, owszem, ale jak wszędzie tutaj i szczerze mówiąc wogole mi to nie przeszkadza.
Na jednym i drugim szlaku jest bramka. Jak schodziliśmy Gwaneumsa to wejście na górę było już zamknięta na poziomie schroniska.
@KrolWlosowzNosa: Może przy tych bramkach stoją później - jak ja wchodziłem (zaczęliśmy koło 9), to nikt niczego nie pilnował. Przy powrocie faktycznie w pewnym momencie zamknęli, bo już nikt nie szedł do góry.