Wpis z mikrobloga

@Stepanakert: Mnie w ogóle zastanawia idea takiego marszu. Rozumiem jeszcze paradę, jakieś orkiestry, przemarsze mundurowych czy innych, jakieś atrakcje. Ale zwykły marsz zamaskowanych łysoli? co w tym fajnego (zarówno dla nich jak i postronnych)? Jak chcą obnosić się z miłością do Ojczyzny, to niech oddadzą krew, pójdą na jakiś wolontariat pomóc innym rodakom czy zrobią coś innego pozytywnego i pochwalą na fejsie. Ale marsz?