Wpis z mikrobloga

Witajcie Mircy!

Robię #chwalesie! To mój pierwszy wpis na wypoku (czytam od dłuższego czasu). Dziś zostałem wpisany do bazy DKMS, przy okazji oddawania krwi, zwerbowałem się. Wpadłem na taki pomysł by godnie uczcić 100lecie odzyskania niepodległości. A nie jakieś tam gówno marsze. Na tą chwilę żadne to osiągnięcie, oby szybko znalazł się biorca i mnie odwaga nie opuściła ;)

Czołem!

#krwiodawstwo, #siepomaga, #dzienniepodleglosci, #100lecieniepodleglosci
Pobierz Ston3R - Witajcie Mircy! 

Robię #chwalesie! To mój pierwszy wpis na wypoku (czytam...
źródło: comment_lfuYynN8CaHVUMLLodfFvuaDPoKmPNPJ.jpg
  • 10
@KimDzongJaroslaw: Głównie zapisałem się by komuś pomóc, krew oddaję odkąd skończyłem 18 lat i zawsze chęć pomocy drugiej osobie mną kieruję przy tego typu akcjach. A że akcja w której uczestniczyłem posiadała motyw przewodni 100 lat niepodległości, to dlaczego by nie napisać przy okazji że w ten sposób godnie uczciłem tę rocznicę. A nie darciem japska na ulicy. Jakby większość z nich pomyślała i oddała krew to więcej dobrego by zdziałali
@Ston3R: Jeśli akcja zatytułowana "zapisz się do DKMS i uczcij 100lat niepodległości" cię do tego zmotywowała to ok. Promocja takich rzeczy to zawsze dobra rzecz, tym bardziej, jeśli jest skuteczna jak w tym wypadku :)
Ale jak napisałeś "Wpadłem na taki pomysł by godnie uczcić 100lecie odzyskania niepodległości" to zrozumiałem, że zrobiłeś to tylko dla tej okazji, a bez niej byś się tego nie podjął :)
Ja krew oddaje regularnie, do
@KimDzongJaroslaw: Dokładnie akcja nosiła nazwę "Kropelka Energii dla Niepodległej" ;)

Też się bałem bo słyszałem że boli pobieranie szpiku, kiedyś tak było, teraz odseparowują to co potrzebne z krwi a reszta wraca do organizmu. Tak w skrócie tłumacząc, wygląda to jak zwykłe oddanie krwi, tylko nie trwa 15 minut tylko 2 godziny bo muszą Ci całą krew przefiltrować. Po wysłuchaniu tego jak to wygląda, się zdecydowałem. I namawiam innych ;)
@Ston3R: Niedawno napotkałem akcje promującą oddawanie szpiku, i jest tak jak mówisz. Jednak jakiś tam niewielki procent przypadków wymaga pobierania szpiku z talerza kości biodrowej, kiedyś może i było to bolesne i mogło nieść nieprzyjemne konsekwencje, ale dzisiaj nie odczuwa się zbytnio dyskomfortu po zabiegu :)
@KimDzongJaroslaw: Dokładnie, przy takim zabiegu jak pobranie z kości biodrowej jest pełne znieczulenie. Z resztą nawet u dentysty teraz możesz sobie takie zamówić. Nic tylko iść i się zapisać przy najbliższej okazji, a jak oddasz krew przy okazji to też przysługuje jeden dzień wolnego w pracy, także nie ma co szukać wymówki, no chyba że prowadzisz swoją firmę, no to faktycznie brakuje czasu ;)