Wpis z mikrobloga

Mirki, pytanie o aktualizację windows defendera:
Codziennie jest aktualizacja, czasem 300kb czasem 30mb, no oszaleć idzie. Pacjent: laptop Lenovo Yoga 2 Win8.1 64bit.

No niby fajnie, że aktualne że taki support ostry, ale czy to się nadpisuje czy ciągle wpieprza nowe miejsce na dysku? Bo nie chciałbym rocznie stracić 3gb dysku na aktualizację Defendera... (dysk ssd 256gb)

Nie mam innego antywira, lepiej mieć coś (defendera) niż nic, right?

#windows #komputery #pcmasterrace
  • 3
  • Odpowiedz
@snwptest: to są normalne aktualizacje definicji. Jeszcze nie słyszałem żeby baza Defendera była na tyle spuchnięta żeby zabierało znaczą ilość miejsca. Inne AV będą wcinać drugie tyle na swoje definicje, zostań sobie przy defenderze
  • Odpowiedz
@snwptest: Nowe definicje zastępują stare więc w ciągu roku jego plik z definicjami nie powinien spuchnąć bardziej niż kilka/kilkadziesiąt megabajtów.

Ja mam nieprzyjemne wspomnienia z Defenderem z Windowsa 10, więc zalecałbym zainstalowanie jakiejś darmowej wersji antywirusa(tylko nie Avasta) np. Kaspersky Free.

Jeśli jednak nie chcesz korzystać z zewnętrznego antywirusa, to tak, ochrona defendera jest lepsza niż brak tej ochrony.
  • Odpowiedz