Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakiś czas temu, po 6 latach, zostawilam swojego niebieskiego. W związku nie bylo juz chemii a zaczynalo się robic toksycznie. Z decyzji bylam bardzo zadowolona bo doszlo do mnie ze ciagnal mnie w dol a potrzebuje w zyciu osoby która mnie wypchnie na powierzchnie gdy jest gorzej. Ale do rzeczy, jakis czas temu zaczal mieć życie towarzyskie (o zgrozo, kiedys ciezko bylo go namowic na wyjscie z domu) (a wiem z aktywnosci na fejsie ofc, nie ze stalkuje ale mi sie co jakis czas pojawi ( ͡° ͜ʖ ͡°)) no i zaczelam miec takie jakies dziwne uczucie, jakby czuc sie zdradzona ale nie do konca takie. I zastanawiam sie czy ta moja decyzja nie byla moze bledem? Czy to poprostu tak jest ze jakis sentyment zostaje i w serce kluje?
#zwiazki #niebieskiepaski #problemyrozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania: kiedyś czytałem wyznanie w podobnym tonie. Nie pamiętam czy tutaj czy na jakiejś stronie w stylu piekielni.pl - no ale do rzeczy
Tam kobieta miała męża, dom, psa, dzieci -ale też uznała, że jest mąż zły, dom brzydki, dzieci fajne i pies w sumie może być. Chciała rozwodu - ale mąż jakimś cudem namówił rzeczoną kobietę na terapię, bo może dom brzydki, ale ich, bo może dzieci się udały, ale
@AnonimoweMirkoWyznania: Tiaa pewnie chłop się poświęcał, dawał całego siebie a Ty jak typowa baba "ale mam nudne życie, zmienię sobie faceta" zamiast zmieniać siebie i łapać się nowych rzeczy, czy znaleźć po prostu nową lub w końcu jakąś pasję... Będziesz tego żałować bo Twój były zaraz znajdzie nową a Ty zaraz wylądujesz na Tinderze z wiadomościami czy chcesz zobaczyć sto dwudziestego wacka. Po 6 latach w mało którym związku jest taka
@wormik: Szanuję ludzi którzy w kilku zdaniach potrafią zobrazować że medal ma dwie strony, a decyzje które podejmujemy, czy też zmiany należy zacząć od analizy samego siebie. Nauczylem się jednej ważnej rzeczy, że nic, absolutnie NIC nie jest takie, jak sobie to założymy, dlatego rozmowa i zrozumienie drugiego człowieka jest tu kluczem. A wam #rozowepaski i tak ciężko dogodzic, chcecie nas zmieniac, a jak juz zmienicie to juz nie chcecie bo
@AnonimoweMirkoWyznania: To normalne. Po prostu czasem trochę ciężko przełknąć to, że ta druga osoba potrafi żyć bez nas i ktoś potrafi nas zastąpić (jeśli ta osoba sobie kogoś znajdzie). I żeby nie było, to jest niezależne od nas i nie świadczy o nas źle. Gorzej, kiedy ktoś nad tym nie panuje i nie rozumie tego uczucia i zaczyna się na nowo #!$%@?ć w życie swojego/swojej ex. Myśli, że to znak, że