Aktywne Wpisy
Hanlan +209
#heheszki #wykop #afera #samoloty #wspomnienia #aferasamolotowa #lotnisko
Pamiętacie te aferę. Ktoś wie może jak to się finalnie zakończyło, ale trzeba przyznać chłop się chyba niespodziewał, że to się tak skończy XD
Pamiętacie te aferę. Ktoś wie może jak to się finalnie zakończyło, ale trzeba przyznać chłop się chyba niespodziewał, że to się tak skończy XD
ChwilowaPomaranczka +204
Wróciłem z policji xd w sumie to 10 min trwało przesłuchanie. Pan policjant pokazał mi screena, spytał czy jestem autorem. Ja oczywiście potwierdziłem. Powiedziałem że to był żart, nikt nie wziął tego na poważnie, i że własnoręcznie usunąłem wpis jak zrozumiałem że może on wzbudzić ogólnokrajową panikę i paraliż służby zdrowia. Zeznania zostały spisane w 4 (xD) zdaniach, policjant powiedział że prokuratura zdecyduje o wszczęciu postępowania, ale prawdopodobnie tak. Kara od 6
Na zlecenie Instytutu Badań nad Owadami miał sprawdzić: "co w trawie piszczy" i czy Polacy to nadal robacy.
Niestety szpiegom i donosicielom z insomnii udało się przekazać Prokuratorowi Generalnemu Dziurze-W-Dupie informacje o aktualnym miejscu pobytu Klejnotu Nilu. W pościg za nim ruszyła cała dostępna policja mijając po drodze pola, góry, łąki, lasy i jeziora. Bezskutecznie. Oczywiście Testo się droczył jadąc 50 km/h swoim czerwonym Mustangiem, doskonale wiedząc,
iż żaden policyjny robakowóz nigdy nie rozwinie podobnej prędkości. Bezskutecznie goniono go tak przez cały kraj, aż do samiuśkiego morza, a ściślej mówiąc - do sopockiego molo. Wyjety spod prawa, ścigany przez prokuratora Testo wyczuł okazję do zabawy i zaczął na pełnej #!$%@? driftować. Rozjeżdżał kogo popadnie. Z własciwymi sobie luzem i nonszalancją rozsmarowywał całe to zdezorientowane robactwo. W bezlitosnym, oszalałym, opętanym żądzą mordu tańcu dawał upust swoim najdzikszym instynktom. Niestety jego przeciążonemu ogierowi zabrakło paliwa. Samochód zgasł...
Niezrażony tym Testoviron wysiadł z auta i zaczął samodzielnie kończyć dzieło zniszczenia, dobijając pozostałych przy życiu robaków swoimi nieprzemakalnymi martensami. W tym czasie policyjne siły zdołały już się przegrupować i otoczyć kordonem miejsce zdarzenia. Gdy Pomarańczowy Król spostrzegł co się święci, wyjął z ust złotą wykałaczkę, po czym zapalił ulubioną cygaretkę i podniósł ręce do góry. Jego rękawy zsunęły się, odsłaniając jego ulubione zegarki: Rolexy Kutko i Mili. Widząc to oszołomiony Prokurator zdołał tylko wydusić krótkie: "Stać!". Na co Testo odparł: "mnie stać, was nie stać, #!$%@? biedaki",
po czym zgasił mu peta na mordzie i ruszył w stronę zachodzącego słońca uprzednio nacharchawszy mu do samochodu, bo Polak. #testoviron #heheszki