Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że każdej nocy mógłbyś wyśnić sobie dowolny sen jaki kiedykolwiek chciałeś śnić,
I oczywiście zacząłbyś przygodę od wyśnienia marzeń, które zawsze chciałeś aby się spełniły, spełniłbyś wszystkie swoje życzenia.
Rozumiesz, doświadczyłbyś każdego rodzaju przyjemności, a po kilkunastu nocach powiedziałbyś sobie:
Tak, to było naprawdę wspaniałe, 
ale teraz zaserwuje sobie niespodziankę.
Chcę śnić o czymś czego nie mogę kontrolować, coś mi się przydarzy, lecz nie wiem co to będzie
Zacząłbyś coraz bardziej ryzykować 
by zobaczyć co ci się przyśni
i ostatecznie przyśniłoby ci się tu i teraz

Jeśli ockniesz się z tej iluzji
zrozumiesz że białe pociąga za sobą czarne,
własne ja pociąga za sobą innych
życie pociąga za sobą śmierć 
Możesz poczuć się
nie jako coś obcego w tym świecie
nie jako coś będącego tutaj na próbę
nie jako coś, co przybyło tutaj przez przypadek
lecz możesz poczuć swoje własne istnienie jako absolutnie fundamentalne
to, czym jesteś na prawdę
głęboko, głęboko w sobie
daleko, daleko w środku
jest po prostu tkaniną i materiałem istnienia samym w sobie

https://youtu.be/9RMHHwJ9Eqk