Wpis z mikrobloga

Jestem zdruzgotany jak ludzie potrafią sobie spieprzyc życie. Dworzec centralny. 5 rano. Ostro nawalona kobieta około 45 lat o kulach, stoi w miejscu. Ma dziwną minę. Po chwili już wiem czemu. Leje w spodnie. Po oddaniu moczu na stojąco, dokuśtykuje do ławki. Początkowo wygląda jakby było jej z tym bardzo źle, jakby się tego wstydziła. Po 5 minutach, wyjmuję z torebki plastikowa butelkę po wodzie, w której jest alkohol z mety. Zapomina. I tak pewnie toczy się jej życie, aż umrze z przepicia albo wysiada jej organy.
#warszawa #przemyslenia #gorzkiezale #depresja
  • 18
@PlusUltra a Ty (i ja) się martwimy o codzienne życie, o to co na obiad, co będę dzisiaj robił po pracy, co w pracy, czy kupić mieszkanie, czy może jednak wynająć, co będzie jak stracę pracę itd.

A tutaj mamy błyskawicznie załatwioną potrzebę, potem cyk płyn zapomnienia i dalej funkcjonujemy - życie z dnia na dzień bez większych problemów, jednak cena za takie "życie", a raczej wegetację, jest ogromna.

Byłem świadkiem podobnej
@PlusUltra: w to lato spędziłem na centralnym noc ze względu na to, że musiałem czekać z dziewczyną na pociąg a zapomnieliśmy kluczy od mieszkania w Wwa. #!$%@? jaki cyrk, spalismy na zmianę bo atmosfera jak w dżungli. Pilnowal nas jeden ochroniarz bo chyba z 20 zuli i cpunow próbowało wysepic pieniadze. Na koniec cała ekipa ochroniarzy stoczyla z nimi bitwę pod wejściem od strony kibli pod makiem.
Nawet jedzenia nie kupię jak widzę że pod wpływem.


@wonsz_zabujca: tru. Co roku składamy się na kilkadziesiąt milionów PLN, w schroniskach dla bezdomnych psują się tony dobrego jedzenia i ja jeszcze mam kupować takiemu menelowi żarcie, żeby zaoszczędził na kolejną kolejkę z kolegami, jak jakieś #!$%@? dziecko z gimnazjum, które oszczędza kieszonkowe na piwko? Tfu.
@PlusUltra: no ale tak serio to co z tego? Życie już pewnie nie ma dla niej żadnego smaku to już dopija byle się skończyło i tyle. Poza zgorszeniem w oczach innych i o ile nie zlała się na podłogę w miejscu publicznym nie robi nic złego.