Wpis z mikrobloga

@mmk91 No właśnie bieda. Można coś tam znaleźć w Londynie albo Manchesterze ale nie w Szkocji :| w sumie dziwne, bo oni chyba nie lubią gotować, ale w sumie zdrowo jeść tez niekoniecznie:d
@gwiezdna tzn wiesz, mając czas da się wybierając odpowiednie produkty coś poczarować w kuchni, tylko właśnie ten czas... Zważywszy jak tanie i dostępne jest tu jedzenie na mieście, czasami ciężko sobie odmówić.

Staramy się z różowym kupować ile się da warzyw i owoców, w myśl że czym zapełnisz lodówkę tym w kryzysie musisz się zadowolić ;). Nasze dziecko chrupie marchewki z braku laku jak ją najdzie :D.
@blacktyg3r: ja kocham warzywa, ale kurde, te ze sklepow sa mocno takie sobie. brakuje mi takich ryneczkow jak w Polsce, ze o, ten pan ma dobre ziemniaki a ten ma super salate.
Jedzenie na miescie jest w spoko cenach, ale kurde, wiekszosc to sieciowki typu Nandos itp albo tez jakies tluste zarcie ;d
myslalam o diecie pudelkowej, bo za moment bede miala male dziecko w domu i to by mi wiele