Czesc. Dzis w nocy dowiedzialem sie, ze zmarla moja mama. Walczyla z ostra bialaczka. Rak pokonal ja w niecale 2 miesiace. Ostatni raz widzialem ja w poniedzialek. Pytala sie co corka chce na swieta, czy mam jej jakies nowe zdjecia. Lekarze byli zadowoleni, ze mama tak dobrze znosi chemie, bo ani wymiotow, ani drastycznego spadku wagi. Chcieli ja wypuscic na swieta, chociaz na krotko. Mama zastanawiala sie, czy na wielkanoc choc troche odrosna jej wlosy. Psychicznie trzymala sie doskonale i miala ogromna chec przezycia. Spodziewalismy sie takiego obrotu spraw, choc nikt w to tak naprawde nie wierzyl, nie ze stanie sie to tak szybko. Dzis mialem jechac na pogrzeb ojca mojego najlepszego przyjaciela, pojechala zona. Ja jade sprobowac podniesc ojca na duchu, choc sam tego mocno potrzebuje. To beda bardzo smutne swieta. Nie taguje, bo i po co. Chcialem poprostu uwolnic troche bolu. Dzieki.
@Dymass: U mnie babcia, w połowie roku. Poszło błyskawicznie - diagnoza, rak, chwilę jeszcze posiedziała w domu, potem szpital. Walczyłem z pracodawcą o parę dni urlopu by ją odwiedzić, już byłem ugadany... i #!$%@?, telefon o 4 nad ranem, matka - babcia nie żyje. Byliśmy ze sobą bardzo blisko, babcia w zasadzie mnie wychowała, uroczystości pogrzebowe to była jakaś totalna abstrakcja, nie byłem w stanie się z tym wszystkim pogodzić. Potem
@Dymass weź się #!$%@? w garść bo twoja mama starała się trzymać do końca a znając ten typ to by cię #!$%@?, że się dołujesz. Więc oddychaj głęboko i zajmij się ojcem bo to teraz najważniejsze. Nie dziekuj ( ͡º͜ʖ͡º)
@Dymass: moja zmarła na jesieni. W dzień rozmawiałem z mamą o wyjeździe, ba następnego rodzicie mieli wyjeżdżać. Wieczorem brat zadzwonił, że mamę reanimował i przyjechała karetka. Gdy przyjechałem mama już nie żyła. Przykra sprawa, wiem co przezywasz.
@Dymass: rak, nowotwory itp. to najgorsze co cię w życiu może spotkać. Oby mnie i moją rodzinę to ominęło a ty trzymaj się cieplutko. Wszystkich nas to czeka, niestety
A zauważyliście, że na tych protestach to są właściwie sami mężczyźni? A gdzie rolniczynie, hodowczynie, transportowczynie, przetwórczynie i inne agrobiznesmenki? Czy sprawy nie powinna zbadać pani ministra do spraw równości?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Łącze się z Tobą w tym bólu, smutku i nostalgii.
Pamiętaj o niej ciepło, wspominaj z uśmiechem na twarzy.
Komentarz usunięty przez moderatora