Wpis z mikrobloga

@Caliban: Bo to jest plakat, który ma trafić do dzbanów z podejściem "no pewnie, bo wszystko co amerykańskie to niby lepsze?" - zobaczy taką #!$%@?ę, skojarzy mu się z okładką płyty disco polo i zadowolony poleci na film ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Caliban: a ja jestem ciekaw, co takiego złego jest z tym plakatem? Bo w internecie trwa niezłą wojenka, ale na tle innych polskich plakatów z ostatnich lat, gdzie mamy zawsze 10-20 twarzy aktorów, ten wygląda całkiem nieźle. Pomijam tutaj hasła marketingowe i logotyp filmu.
  • Odpowiedz
@Caliban: narzekacie że słabe plakaty ale internet huczy o nich. Cel osiągnięty, z normalnym plakatem bym nawet nie wiedział że będzie taki film.
  • Odpowiedz
@Caliban: bo film, prawdopodobnie jest #!$%@?. Bardziej lub mniej, ale #!$%@?. I da się to już przewidzieć. I pewnie mało kto by się nim interesował. Ale jak walnie się półamatorski plakat, z którego teraz cały internet będzie wklejał sobie na ścianach i śmieszkował, to później, któregoś nudnego wieczora gdzieś padnie zdanie: "Ej Mati, dawaj na Diablo, pośmieszkujemy."
  • Odpowiedz
co takiego złego jest z tym plakatem?


@Majku_: Ja bym się przyczepił jedynie do kompozycji - samochód zdecydowanie za mocno rozpycha kadr. Reszta jest jaka jest. Taka konwencja. Nie wiem czego innego oczekiwać. "Polskiej szkoły plakatu"?
  • Odpowiedz
@Bartholomew: no właśnie moim zdaniem to rozpychanie kadru przez samochód potęguje wrażenie "mocy", jaka w tym aucie drzemie i ogólnie wzmacnia kompozycję, podkreślając klimat filmu. Dałbym to auto nawet nieco niżej, by światło rozświetlało bardziej nazwisko aktora, bo w tej chwili ono tam jest trochę nie wiadomo, w jakim celu. Kompozycyjnie, jak i warsztatowo dla mnie bardzo fajnie, ale copy i logotyp zostały skopane ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz