Wpis z mikrobloga

Żona pojechała za kumpla kaucje do imigracyjnego wpłacić i ponad 5 godzin tam czekała, i jeszcze powiedzieli ze ma przyjsc jutro bo nie zdążą załatwić sprawy, wydarła się na babę i jakiś mundurowy przechodził i gdzieś podzwonił, pogadała z kimś ważnym i załatwiła. Ale burdel tam jest niemiłosierny i ludzi maja w dupie, kilku odesłali po kilkugodzinnym oczekiwaniu z niczym. #usa @Latch: bo chciałaś wiedzieć
  • 6
  • Odpowiedz