Wpis z mikrobloga

@ZajebbcieTrudnyNick: been there, done that. Mnie palenie po prostu zaczęło #!$%@?ć, zwłaszcza wydobywający się ode mnie smród. EIN dużo pomogły na początku, w zasadzie nie myślałem o zwykłych fajkach, no ale potem po kilku latach, zrobiła się z tego moda dla gimbusiarni. Na szczęście i to przestało mnie interesować i teraz tylko mam wnerwa, jak jakiś typ lezie obok i dmucha smrodem w moją stronę.
@Trzezwiejacy_Pijaczynka: chamstwo zwykłe i prostactwo. Ja sobie EIN w domu używałem/w aucie/na zewnątrz też, ale to w takich beznadziejnych przypadkach, gdy mi już papierosy tańczyły jak aureola wokół głowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz to jakiś szajz się z tego zrobił, a była to naprawdę skuteczna alternatywa. Dalej jest, ale wstyd.