Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 96/100

Rosja, centrum dowodzenia strategicznych sił rakietowo-jądrowych.
Do sterowni wchodzi babuszka z wiadrem i szmatą i myje podłogę.
Zmęczona ociera pot z czoła i opiera się o jeden z pulpitów, przypadkowo naciskając jakiś guzik.
Rozbłyskają monitory, zaświecają się kontrolki, rozdzwaniają dzwonki alarmowe, a do pomieszczenia wpada oficer dyżurny. Chwilę spogląda na ekrany, potem patrzy na przerażoną kobietę i wykrzykuje:
- Paszła w #!$%@?!
Jeszcze bardziej przestraszona babuszka cofa się tyłem do drzwi, a oficer mówi:


#suchar #100dnisucharow
  • 65
  • Odpowiedz