ostatnimi czasy mam problem z moim Xiaomi Redmi 4X, bodaj od najnowszej aktualizacji Androida. Mianowicie błyskawicznie rozładowuje mi się bateria, dużo korzystam z telefonu w ciągu dnia, ale od około tygodnia bateria potrafi rozładować się w dosłownie 3 godziny i to nie korzystając z YouTube czy inny bateriożernych aplikacji.
Moje podejrzenie padło na problem z zasięgiem sieci, to znaczy jestem z malutkiej wsi, korzystam z Virgin Mobile, sieci, która najprawdopodobniej nie ma zbyt wielu nadajników w okolicy, bowiem odkąd tylko korzystam z tego operatora miewam problemy z zasięgiem, a odkąd zaktualizowało mi Androida to przy ikonce zasięgu LTE pojawiła się taka ikonka "odświeżania", coś tam poszperałem w necie i wygląda na to, że mój zasięg non-stop zżera baterię na nieustanne utrzymywanie LTE w gotowości, a gdy LTE się zrywa to automatycznie przerzuca się na 3G bądź 2G, a, że problemy z zasięgiem są ciągle, to i sieć pracuje w pocie czole i finalnie pochłania zasoby baterii w błyskawicznym tempie.
Myślicie, że mogę mieć rację?
A jeśli tak to czy jest jakiś sposób, by telefon był ciągle w 3G, albo ciągle w LTE i w razie problemów z zasięgiem zrywał go i nie szukał tak pieczołowicie/nie odświeżał cały czas? W ustawieniach zrobiłem teraz preferowane sieci jako "3G", ale wciąż przy ikonce zasięgu jest ikonka odświeżania.
Jeśli moje podejrzenia są fałszywe, to mogę dodać, że korzystam w ciągu dnia dużo ze słuchawek Bluetooth sparowanych z telefonem, ale nie wydawało mi się, żeby one jakoś szczególnie zjadały baterię telefonu. Pozdrawiam serdeczenie i z góry dziękuję za odpowiedzi.
@sebbs: przy takich pytaniach, podstawowa rzecz to pokazanie wykresow z uzycia baterii [ustawienia/bateria i wydajnosc/uzycie baterii/ikonka zegara w prawym gornym rogu].
Kolejny krok ktory bym sugerowal to instalacja wakelock detector lite (lite jesli nie masz roota) i analiza po kolejnym ladowaniu co i jak sie dzieje.
Zdaje się, że w ustawieniach sieci można ustawić czy ma automatycznie łapać najlepszą czyli LTE czy trzymać się 3g spróbuj ustawić w domu że korzystasz tylko z 3g i poobserwuj co się będzie działo z baterią. Może jakiś nadajnik wypadł z okolicy i zasięg spadł.
Zobacz na roznice w wykresie miedzy, ekran a wybudzony. Telefon jesli nic nie robi, powinien byc w stanie uspienia i tylko co jakis czas synchronizowac spolecznosciowki, maila itd.
Ty masz wybudzonego go prawie non stop i zobacz jak liniowo do pewneho momentu bateria spada. Jakis program, aplikacja, proces sprawia ze telefon jest non stopmw gotowosci i dlatego to tak leci.
@PurpleHaze: Wcześniej byłem totalnie zajęty i nie miałem czasu, przez to ciebie nie zawołałem. Za to posłuchałem Cię wczoraj i God damn. Bez zbędnych ceregieli zrobiłem kopię zapasową według poradnika na YouTube i hard reset za twoją poradą i na Boga niestety żadna z tych rzeczy nie pomogła, a co więcej Xiaomi zrobiło chyba nie do końca udany backup, ponieważ nie mam zdjęć, backup odzyskał tylko część aplikacji, mniej więcej połowę.
@sebbs: sprobuj wymusic przesyl danych tylko po 3G, zamiast po LTE i sprawdz czy nadal tak to sie zachowuje.
Moze byc tak, ze jestes w miejscu gdzie jest slaby sygnal LTE i telefon non stop wyszukuje lepszego nadajnika lub sie przelacza. Bo faktycznie straszna kicha w tym momencie ze zuzyciem. Tu nawet nie ma 2 godzin wybudzenia i wlaczonego ekranu a baterii zostalo 60%.
ostatnimi czasy mam problem z moim Xiaomi Redmi 4X, bodaj od najnowszej aktualizacji Androida. Mianowicie błyskawicznie rozładowuje mi się bateria, dużo korzystam z telefonu w ciągu dnia, ale od około tygodnia bateria potrafi rozładować się w dosłownie 3 godziny i to nie korzystając z YouTube czy inny bateriożernych aplikacji.
Moje podejrzenie padło na problem z zasięgiem sieci, to znaczy jestem z malutkiej wsi, korzystam z Virgin Mobile, sieci, która najprawdopodobniej nie ma zbyt wielu nadajników w okolicy, bowiem odkąd tylko korzystam z tego operatora miewam problemy z zasięgiem, a odkąd zaktualizowało mi Androida to przy ikonce zasięgu LTE pojawiła się taka ikonka "odświeżania", coś tam poszperałem w necie i wygląda na to, że mój zasięg non-stop zżera baterię na nieustanne utrzymywanie LTE w gotowości, a gdy LTE się zrywa to automatycznie przerzuca się na 3G bądź 2G, a, że problemy z zasięgiem są ciągle, to i sieć pracuje w pocie czole i finalnie pochłania zasoby baterii w błyskawicznym tempie.
Myślicie, że mogę mieć rację?
A jeśli tak to czy jest jakiś sposób, by telefon był ciągle w 3G, albo ciągle w LTE i w razie problemów z zasięgiem zrywał go i nie szukał tak pieczołowicie/nie odświeżał cały czas? W ustawieniach zrobiłem teraz preferowane sieci jako "3G", ale wciąż przy ikonce zasięgu jest ikonka odświeżania.
Jeśli moje podejrzenia są fałszywe, to mogę dodać, że korzystam w ciągu dnia dużo ze słuchawek Bluetooth sparowanych z telefonem, ale nie wydawało mi się, żeby one jakoś szczególnie zjadały baterię telefonu. Pozdrawiam serdeczenie i z góry dziękuję za odpowiedzi.
#kiciochpyta
#xiaomi
#smartfon
#android
#virginmobile
Kolejny krok ktory bym sugerowal to instalacja wakelock detector lite (lite jesli nie masz roota) i analiza po kolejnym ladowaniu co i jak sie dzieje.
Zobacz na roznice w wykresie miedzy, ekran a wybudzony.
Telefon jesli nic nie robi, powinien byc w stanie uspienia i tylko co jakis czas synchronizowac spolecznosciowki, maila itd.
Ty masz wybudzonego go prawie non stop i zobacz jak liniowo do pewneho momentu bateria spada.
Jakis program, aplikacja, proces sprawia ze telefon jest non stopmw gotowosci i dlatego to tak leci.
Jesli nie chcesz sie bawoc i
Moze byc tak, ze jestes w miejscu gdzie jest slaby sygnal LTE i telefon non stop wyszukuje lepszego nadajnika lub sie przelacza.
Bo faktycznie straszna kicha w tym momencie ze zuzyciem. Tu nawet nie ma 2 godzin wybudzenia i wlaczonego ekranu a baterii zostalo 60%.