Wpis z mikrobloga

Mirki, co się #!$%@?ło???
Mam koleżankę, taka nie za mądra, ogólnie taka nie #!$%@? (lv 20). Mieszka ze swoim chłopakiem od dwóch lat w Warszawie.
I jest sobie jej tata, który nie wie o tym, że ona mieszka z chłopakiem. Ponadto on jej kategorycznie zabronił mieszkania z facetami.
Więc co wymyśliła moja mądra koleżanka? Powiedziała że mieszka ze mną. Tylko, że ja mieszkam z chłopakiem w 20m2. JEJ OJCIEC DZIS PRZYJEŻDŻA ZOBACZYC JAK MIESZKA. Podała mój adres, powiedziała, że to koło sklepu X. No i tata przyjeżdża. Zapytałam się jej, czemu nie powie mu prawdy? Ona się boi że ją stary taboretem #!$%@?. XD no ale ma chłopaka to przy chłopaku by jej #!$%@?ł? No i dzisiaj przychodzi, ma mi posprzątać mieszkanie, schować rzeczy chłopaka, a ja mam udawać, że to normalne, że dwie koleżanki śpią w jednym łóżku XD #heheszki #gownowpis ##!$%@? #pomocy #truestory #niewiemjaktootagowac

  • 238
@TriangulumAustrale: O #!$%@?, miałem podobną sytuację : D
Chodziliśmy rok z dziewczyną, wyjechaliśmy na studia do innego miasta. 2 pokoje, ja, ona i nasz kumpel w drugim pokoju. Przyjeżdżamy (każdy innym autem), wchodzimy, wypakowujemy się - gadane było tak, że ja z tym kumplem w jednym pokoju (iks de), a ona ma swój pokój.

Wypakowuję rzeczy w "naszym" pokoju, a jej ojciec pyta, dlaczego tu się wypakowuję, skoro mam pokój obok.
@icanthelpthat: no oczywiście te różowe takie #!$%@? hehe ściemniajo byle sie ruchać

z typami jest to samo - znałem kilku którzy ściemniali rodzicom że nie mieszkają z laskami, przeważnie z powodu katolicyzmu starych z jednoczesną koniecznością ciągnięcia od nich kasy. Już lepsza ta sytuacja przynajmniej nie z wyrachowania.
no ale że chodzi o laski to frajernia standardowo znalazła powód żeby dać upust frustracji xD