Wpis z mikrobloga

@dawidn0412: Bo u nas o takich rzeczach się fizjonomom nawet jeszcze nie śniło gdy u burgerów to była norma, więc gdy u nas zaczęli wprowadzać imperialistyczne technologie od razu wprowadzano kilka generacji nowsze rozwiązania a w USA nie opłacało się stawiać wszystkiego od nowa, szczególnie biorąc pod uwagę wielkość federacji.
To samo się tyczy chociażby popularności szybkich sieci komórkowych czy internetu, na przykład w Najgorszej Korei światłowody są tak popularne bo
U nas tez się to zdarza gdy płacisz np kartą którą dostaje się od firmy np jako premia na święta i są na niej środki do płatności w danych sklepach
zaicie, że kiedyś płatność kartą odbywała się poprzez przeciągnięcie jej przez terminal, a potem trzeba było złożyć podpis długopisem na wydruku z kasy? XD


@pogop: czaisz, że w Niemczech jest to dość normalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pretorus: Normalna procedura. W PL tez. Pracowałem jako kierownik w dużym januszexie od „procesor i pięć, dysk pincet giga” gdzie kasjerka jak nie było podpisu żądała okazania dowodu, po okazaniu jeśli dane się zgadzały wręczała klientowi wodoodporny pisak i kazała podpisywać kartę. Jeśli klient nie chciał pokazać dowodu to protokół, karta z protkololem do koperty i przez centrale do Visy czy tam MC. Następnie kasjerka dostawała przelew na konto i pita
@pogop: A pamiętacie, że spora część sklepów miała kiedyś kwotę minimalną, od której dopiero można było płacić kartą? :D W mojej okolicy, w tesco, by zapłacić kartą, trzeba było zrobić zakupy za minimum 20zł
@pogop: pamiętam, jak we wczesnych dwutysięcznych dopiero pojawiały się karty, i w dłuuuugiej kolejce raz na jakiś czas zdarzała się jedna osoba, która chciała płacić w ten sposób (prywaciarz, fuj). Wszystkie Grażyny wtedy "kartą będzie płacił, matko bosko, dwieście lat to zajmie, ile my tu będziemy stać?". Ale faktycznie płatność trwała wtedy zdecydowanie dłużej (albo takie wrażenie wszyscy odnosili?) Śmieszne, że obecnie jest na odwrót.
@pogop: Błąd poznawczy, bo w Polsce system bankowy jest nowoczesny, że są karty zbliżeniowe, płatność blikiem itd. W większości krajów na świecie karty nadal się używa w opisany sposób, a w wielu sklepach zapłacisz tylko gotówką i nie mówię tu o Korei Płn, tylko o m.in. Niemczech, czy USA. Choć sam uważam odejście od gotówki w 100% za niekorzystne.
Byłem teraz w Izraelu, wszędzie da się płacić w zasadzie kartą ale nigdzie nigdy nie podałem nawet pinu - podpis z 2 razy może. Przeraził mnie trochę fakt, że ktokolwiek w zasadzie mógł mieć moją kartę i płacić bez żadnych zabezpieczeń.
@2orboiz tyle, że ja czasem jestem po drugiej stronie terminala i chodziło mi o to, że niektórzy mają jeszcze takie karty na podpis. Swoje mam na piny