Aktywne Wpisy
#ukraina #wojna
Mam wieloletnie doświadczenie w pracy z Ukraińcami, mianowicie kieruję projektami budowlanymi, gdzie jak wiadomo, posiłkujemy się pracownikami z Ukrainy w stopniu znacznym, wręcz strategicznym. Miałem z nimi do czynienia jeszcze przed wojną, jak również w jej trakcie. Uważam, że w swoich codziennych zachowaniach i postawach Ukraińcy niczym nie różnią się od r0sjan. Nie piszę tu o zachowaniach szczególnych i wyjątkowych jak najeżdżanie innego kraju czy też zabijanie niewinnych ludzi. Tutaj
Mam wieloletnie doświadczenie w pracy z Ukraińcami, mianowicie kieruję projektami budowlanymi, gdzie jak wiadomo, posiłkujemy się pracownikami z Ukrainy w stopniu znacznym, wręcz strategicznym. Miałem z nimi do czynienia jeszcze przed wojną, jak również w jej trakcie. Uważam, że w swoich codziennych zachowaniach i postawach Ukraińcy niczym nie różnią się od r0sjan. Nie piszę tu o zachowaniach szczególnych i wyjątkowych jak najeżdżanie innego kraju czy też zabijanie niewinnych ludzi. Tutaj
202492 +4
Jak za samochód za 3 tys to nawet. Hamulce świeże, sprzęgło okej, w zawieszeniu nic nie stuka, trochę tam zgnity, oc jeszcze prawie na rok. Mówię szwagrowi 500 zł jak opuści to bierzemy będzie na wódkę i gaz żeby dojechać do domu xD
Właściciel trochę tam marudzi ale mówi #!$%@? tam niech wam będzie. Zaprosili nas do domu coby podpisać umowę.
Gość całkiem miły, że aż całkiem dobrze kleiła sie rozmowa. Klimat w domu świąteczny i tak od słowa do słowa zaczęliśmy z nim chlać wódkę. Później okazało się, że jego siostra chodziła z kuzynem szwagra do szkoły razem. #!$%@?śmy sie jak szmaty i wróciliśmy do domu dziś. Żona ciagle siedzi obrażona, chyba zostanę handlarzem samochodów xD
#motoryzacja #ford #focus #alkohol #gownowpis
5 letni samochód. Kupiłem go w rajchu z salonu ale jako używany. Pracowałem tam to kase miałem. Pamietam jak nim pierwszy raz przyjechałem na święta to w mojej wsi ludzie otwierali mordę jakby normalnie UFO przyleciało xD
Europę nim zjeździłem, dobry samochód.
@Izanagi013: aha bo wszyscy mieszkają w mieście i mają chodniki pod dom... Moja rodzinna wieś jest właśnie jakieś 5 kilometrów od pobliskiego miasteczka i chodnika nie uświadczysz do niej. Nie ma to jak iść sobie zarośniętym poboczem w błocie wieczorem, z mijającymi cię ciężarówkami.
Nie polecam.