Aktywne Wpisy
Marek_Tempe +8
Od zawsze interesuję mnie sfera snów, ich dynamika, poziom dziwności, odniesienia do dnia codziennego, kultury i symboliki oraz prekognicja. Może ktoś zechciałby się podzielić swoimi snami? Być może część z nich uda mi się zinterpretować na tyle na ile pozwoli moja wiedza oraz znajomość danego użytkownika. Rozumiem, że dzielenie się pewnymi treściami na forum może być trudne, więc zapraszam również na priv, ale bez przesady, pełna dyskrecja i ludzkie podejście. Proszę o
koala667 +18
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Piłem codziennie od 4-5 lat. Czasem 2 piwka, czasem 8. Czasem jakieś drinki, bo akurat wódka była w lodówce. Piłem sam, do Netflixa, do Fify, do każdej gierki i każdego filmu/serialu. Nieraz do 2-3 w nocy siedziałem z browarem, mimo że o 7 była pobudka do pracy. Dlaczego? Po co? Bo miałem jakieś przeświadczenie, że to mnie relaksuje. Dalej w sumie mam, ale teraz z tym walczę i uczę się życia na trzeźwo. #!$%@?ły mnie moje epizody emocjonalne po alko - potrafiłem zrobić gównoburzę z niczego. W pracy #!$%@?ło ode mnie alko, nieważne ile razy bym się nie mył. Ok 17 codziennie ręcę mi się trzęsły i wchodziła delirka, więc o 18 w domku pyk - piwko, fejsbuk i tak codziennie.
Ostatni łyk alkoholu wziąłem 26ego grudnia ok 23:40. Potem poszedłem spać. Następnego dnia obudziłem się odwodniony, bez humoru, skacowany do granic możliwości. Co nie zjadłem, to zwracałem. Jedynie woda wchodziła, a i to ciężko. Coś we mnie pękło i postanowiłem nie pić. Leci już 4 dzień. I... czuję się dobrze. Nawet lepiej. Nie mam #!$%@? humorów czy napadów zdołowania. Ciężko mi się zasypia, ale to chyba kwestia tego, by się organizm oswoił z nową sytuacją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Największe jednak kłamstwo, jakie sobie wmawiałem, to to, że po alkoholu szybciej czas leci - otóż nie. Po 4 piwkach błądzi się bezsensownie po YouTube i po 2h zdajesz sobie sprawę, że zmarnowałeś 2h.
Chciałem to z siebie wyrzucić tylko, bo i moja kobieta ma już dośc słuchania tego, i kumple już rzygają moim objawieniem xD
Wiem też, że 4 dni to w #!$%@? mało czasu jeszcze, tym bardziej, że jutro sylwek, ale trzymam się w swoim postanowieniu, że nie piję. Bezalkoholowe piwka wezmę, #!$%@?ę to. Grunt to nauczyć się żyć bez alkoholu, żeby w przyszłości pić tylko w towarzystwie, a nie codziennie #!$%@? samemu do tzw. lustra.
To tyle, dziękuję za uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pijzwykopem #alkohol #alkoholizm #patologiazmiasta #wyznaniezdupy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
No i po co? Żeby Ci przypominało o tym co lubisz i czego próbujesz uniknąć?
Wiesz jak skończy się picie w towarzystwie? Że następnego dnia strzelisz sobie "klina", a potem w tygodniu bo się zdenerwowałeś i popłyniesz dalej.
Wiem jak to wygląda u znajomych z paleniem papierosów. Nie pale, ale na imprezie sobie zapale. W sumie się wkurzyłem to też zapale. Jeden to przecież
Oczywiście zgadzam się z Tobą, że może już być za późno i teraz tylko trzeźwość do końca dni OP'a, ale jeśli jeszcze nie przekroczył tej bariery to taki długi detoks może być tym, co sprawi, że sie nie pogłębi i bedzie mógł pijać tylko okazyjnie
Drugi pije codziennie, piwo, wódka w środku tygodnia, przychodzi do pracy i wali od niego alkoholem. Jak zwrócisz mu uwagę
Mirku, szczera porada a temat znam niestety dobrze jak mało kto, zapisuj się na odwyk bo na podstawie opisu mogę śmiało stwierdzić, że to jest już
@wormik: ( ಠ_ಠ)
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania:
Chłopie, ty idź jak najszybciej do psychiatry, bo jesteś w #!$%@? uzależniony i już nie ma dla ciebie powrotu do normalności.
#ironiamodeoff
Małymi krokami, byle do przodu ᕦ
Drodzy, chyba się trochę nie zrozumieliśmy, ale może ja się źle wysłowiłem. Nie planuję już kolejnego picia. Postaram się nie pić i żyć w abstynencji alkoholowej najdłużej, jak to tylko możliwe. Docelowo natomiast chciałbym UMIEĆ pić tylko w towarzystwie. Czy to będzie możliwe? Jest szansa, że spróbuję kiedyś alkoholu z ziomkami, #!$%@? się i wrócę w cug alkoholowy. Dlatego podchodzę do tego ostrożnie i
Jeden z najlepszych nałogów, a dlaczego? Bo chleje piwko prawie każdy