Wpis z mikrobloga

@zortabla_rt: nie, nie na tym :P ale w określonych (na szczęście nielicznych) przypadkach przydaje się też takie rozwiązanie. Automatyzacja GUI na desktopie to śliski temat, jeżeli nie masz możliwości napisania własnego frameworku szytego w zasadzie na miarę do twojej aplikacji, to jesteś skazany na rozwiązania, które najczęściej nie będą szybkie/stabilne. Ja otarłem się (nie pisałem testów) o pyauto i bywało to upierdliwe w utrzymaniu.
  • Odpowiedz
@wizkid: okej, czyli po prostu muszę mieć kod programu żeby go testować i napisać automatyczne testy jak rozumiem.
CÓŻ.. W testowaniu weba już chyba da się wszystko zrobić bez zagłębiania się w czyjś kod  że tak powiem?
  • Odpowiedz
@zortabla_rt: jeżeli chcesz zrobić to dobrze - to wg mnie więcej wysiłku i przygotowania pochłonie to na desktopie. Oczywiście są rozwiązania w stylu Sikuli czy AutoIT, ale musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto z tego korzysta.

Jeżeli zaczynasz naukę automatyzacji to web jest powszechnie i szeroko automatyzowany - więcej (różnorakich) narzędzi wspierających multum języków, więcej źródeł do nauki i więcej pomocy w sieci.
  • Odpowiedz
@zortabla_rt: kończąc wypowiedź - na desktopie musisz się jakoś dostać do elementów tego GUI żeby mieć możliwość interakcji z nimi. I to najczęściej jest największy problem, bo nie w każdej aplikacji to będzie możliwe, z różnych przyczyn.

I tak już na boku, jako przykład - w projekcie, w którym pracowałem testerzy automatyzujący mieli dostęp do kontrolek GUI poprzez warstwę accessability, która pierwotnie służyła czytnikom ekranowym.
  • Odpowiedz
W necie jest jakiś staroć do tego tj. pywinauto

@zortabla_rt: pywinauto jest cały czas aktualizowane, ale nie wiem czy rozwijane było z myślą o testowaniu aplikacji

sam się zastanawiam czy na tym polega ta cała automatyka, żeby kazać kursorowi się przesunąć o 300px w prawo a potem kliknąć?

pywinauto pozwala na bezpośredni dostęp do widgetów aplikacji, manipulacji oknami itd. To co sobie wyobrażasz nie ma racji bytu.
  • Odpowiedz