Aktywne Wpisy
xionacz +796
zajsty +290
W 31 kolejce Harry Kane dwukrotnie trafia do siatki.
Do końca sezonu pozostały 3 spotkania - aby pobić rekord Lewego, Anglik musi strzelić 7 bramek.
Tutaj komentarz do wołania, jeśli chcesz/nie chcesz być wołany do kolejnych aktualizacji.
#bundesliga #pilkanozna #mecz #torjagerkanone2024
Do końca sezonu pozostały 3 spotkania - aby pobić rekord Lewego, Anglik musi strzelić 7 bramek.
Tutaj komentarz do wołania, jeśli chcesz/nie chcesz być wołany do kolejnych aktualizacji.
#bundesliga #pilkanozna #mecz #torjagerkanone2024
Wynajmujemy pokój od miesiąca w mieszkaniu 4 pokojowym. W ciągu tego miesiąca 3 razy miałam najazd właścicieli. Za każdym razem jakieś pretensje jak np. że garnek wystawiony na parapecie na zewnątrz i mam go jak najszybciej zdjąć bo źle wygląda (wystawiłam zupę bo nie było miejsca w lodówce).
Ale to nie wszystko szmatka która wisiała na kaloryferze w korytarzu też narusza estetykę mieszkania więc ,,proszę ją zdjąć" (służyła mi do wybierania podłogi bo nie ma żadnej wycieraczki i mopa na co zwróciłam uwagę właścicielowi)
Kolejny nalot dotyczył leżących na blacie w kuchni naczyń, pytał czyje one są bo powinny leżeć w szafce a nie takie wystawione na widok -, -
Ostatni wczorajszy wjazd na pokój w Nowy Rok początkowo wyglądał na zwyczajnie uprzejme życzenia noworoczne ale po chwili prosił o przestawienie samochodu z ulicy na której stoi dom, ponieważ w umowie wynajmu jest zapisek:,, Najemca akceptuje i zobowiązuje się przestrzegać zakaz parkowania samochodu należącego do najemcy na całej ulicy (nazwa).'' Dodam że na tej ulicy nie ma zakazu parkowania i codziennie stoi kilka samochodów.
Ostatnie zwrócenie uwagi rozumiem bo jest w umowie ale czy można prawnie zakazać komuś parkować samochód na jakiejkolwiek ulicy?
W dodatku myślicie że właściciel powinien uprzedzać przed wizytą? Rozumiem, że ma prawo w każdej chwili przyjść, ale z grzeczności mógłby uprzedzić...
Mirki czy ja przesadzam czy właściciele traktują mieszkanie jak muzeum? Nie wiem co o tym myśleć bo nie mam dużego doświadczenia w wynajmowaniu mieszkań/pokoju, ale znajomi mówią że ich właściciele nie przychodzą nigdy a jeśli już to informują nawet kilka dni wcześniej.
#wynajem #januszebiznesu #mieszkanie #pytanie
Dodam, że wynajmujemy tylko pokój w tym mieszkaniu i są jeszcze inni niezależni współlokatorzy więc właściciele wbijają do mieszkania bez pukania i w sumie wchodzą sobie do kuchni jak chcą. I wtedy widzą że np na korytarzu jest szmatka i pukaja do nas do pokoju z jakimiś problemami. Nie wiem czy jest sens wchodzić z nimi w dyskusje tylko faktycznie
To, że jest to jego mieszkanie nie zezwala mu na to, żeby przyjeżdżać z niezapowiedzianymi wizytami kilka razy w tyg.
A zakaz parkowania przy ulicy to śmiechu warte.