#anonimowemirkowyznania Drodzy Mirki i Mirabelki. Co byście odpisali? O ile to zrobili. Zależy mi na pewnej różowej od pół roku, ale wykazała się typową #logikarozowychpaskow. Wpadłem w #friendzone od pół roku. Spotkaliśmy się 3 dni przed sylwestrem i opowiedziała mi, że tu na wypoku umówiła się z jakimś mirkiem na piwo w Sylwka (Mnie niestety nie mogło być, bo byłem w innym mieście). Wybijałem jej to z głowy argumentując, że kto to widział z obcym pierwsze spotkanie. Cały sylwester możesz sobie #!$%@?ć. To postanowiła, że zostanie w domu. Tak też pisała później. Jednak było inaczej... Zerowy kontakt od Sylwestra rana aż do dziś. Ja #!$%@?, że mnie oszukała, że poszła do kogoś na chatę. Różnie mogło się to skończyć. Co byście postąpili w takiej sytuacji?( ͡°ʖ̯͡°) Dzięki z góry za każdą opinie! Macie u mnie mooorze plusów.
@AnonimoweMirkoWyznania tylko jak chcesz to zakończyć to definitywnie. Nie jakieś teksty w stylu "sorry ale ja chcę czegoś więcej więc myślę aby się przestać odzywać" i czekać aż odpisze... Polecam również nie spotykać się bo ani nie masz obowiązku bo nie jesteście parą, ani ona w Twoim przypadku nie wykazała na tyle szacunku abyś czuł się zobowiązany do powiedzenia czegoś w oczy. Moim zdaniem powinieneś napisać krótko "nie tego oczekiwalem po naszej
Najlepiej określały nasze relacje słowa, że oboje szukamy swego szczęścia nie przekreślając drugiej osoby i trzymając się blisko.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ziomuś, mam złe wieści, to jest friendzone... ona Cię trzyma jako kumpla, albo opcję B (C?) i wybiera jakiegoś bad boya, przy którym się spizga jak świnia, a potem będzie Ci płakać. Ale koniec końców i tak pójdzie z nim. Musisz albo zrobić ruch, albo spie*dalać jak najdalej, dobrze radzę. Nie ma
#!$%@?, ja wiem gdzies cie byli, cos cie robili, ja ci #!$%@? dam sylwestra. Ja wam wszystko dam, jasna. Ja wszystko #!$%@? wasza mac. Oddajcie mi godnosc wy #!$%@? jasne, wy pierony #!$%@? siarczyste ogniste #!$%@? zeby was pierony ogniste siarczyste to was uuuuuuu. #stachu
Drodzy Mirki i Mirabelki.
Co byście odpisali? O ile to zrobili.
Zależy mi na pewnej różowej od pół roku, ale wykazała się typową #logikarozowychpaskow. Wpadłem w #friendzone od pół roku. Spotkaliśmy się 3 dni przed sylwestrem i opowiedziała mi, że tu na wypoku umówiła się z jakimś mirkiem na piwo w Sylwka (Mnie niestety nie mogło być, bo byłem w innym mieście). Wybijałem jej to z głowy argumentując, że kto to widział z obcym pierwsze spotkanie. Cały sylwester możesz sobie #!$%@?ć. To postanowiła, że zostanie w domu. Tak też pisała później. Jednak było inaczej... Zerowy kontakt od Sylwestra rana aż do dziś.
Ja #!$%@?, że mnie oszukała, że poszła do kogoś na chatę. Różnie mogło się to skończyć.
Co byście postąpili w takiej sytuacji?( ͡° ʖ̯ ͡°)
Dzięki z góry za każdą opinie! Macie u mnie mooorze plusów.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
źródło: comment_K8grPu0bFux8UBD8qD6gvCkAYL7w3u3Y.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Moim zdaniem powinieneś napisać krótko "nie tego oczekiwalem po naszej
@AnonimoweMirkoWyznania: Ziomuś, mam złe wieści, to jest friendzone... ona Cię trzyma jako kumpla, albo opcję B (C?) i wybiera jakiegoś bad boya, przy którym się spizga jak świnia, a potem będzie Ci płakać. Ale koniec końców i tak pójdzie z nim. Musisz albo zrobić ruch, albo spie*dalać jak najdalej, dobrze radzę. Nie ma
#!$%@?, ja wiem gdzies cie byli, cos cie robili, ja ci #!$%@? dam sylwestra. Ja wam wszystko dam, jasna. Ja wszystko #!$%@? wasza mac. Oddajcie mi godnosc wy #!$%@? jasne, wy pierony #!$%@? siarczyste ogniste #!$%@? zeby was pierony ogniste siarczyste to was uuuuuuu.
#stachu
Komentarz usunięty przez autora