Wpis z mikrobloga

  • 431
Lvl 30 here.
Od 6 mscy jestem dosyc obloznie leczony, rokowania narazie sa srednie ale walcze. Jesli kogos to obchodzi to nie jest to kwestia zycia i smierci a raczej normalnego zycia. Rzucila mnie kobieta z ktora wiazalem duze nadzieje oraz liczylem ze to ta jedyna, rzucila mnie przez to co teraz przechodze.
Moi przyjaciele okazali sie przyjaciolmi do jointa, odwiedzaja mnie tylko jak cos chca albo jak mam co palic- wiec, jako ze ja to ja to juz nie mam przyjaciol, poza dwojka ktora zaskoczyla mnie tym ze mnie nie olali jak reszta.

Jestem wlasnie w szpitalu, czekam na kolejna operacje i tak sobie mysle...

Jestem tu juz prawie 3 rok, zaczalem udzielac sie bardziej od poczatku hospitalizacji i (moze to zabrzmi dziwnie) polubilem was wszystkich. Ogolnie jest tu duzo syfu, ale to internet wiec nie ma co narzekac.
Za to co jest fajne to jak czasem znajdzie sie kogos prawdziwego i mozna chwile pogadac, moze to zabrzmi srednio ale przez ta sytuacje zostaliscie mi wy, rodzina z ktora rzadko sie widze i dwoch ziomkow ktorzy zostali (rzadko sie z nimi widze bo to juz etapy rodzin).

Co chce zrobic piszac ten post?
Przede wszystkim podziekowac wam wszystkim bo to szalenstwo cale ktore sie tu odbywa jest w moim guscie i moze to zabrzmi dziwnie ale pomoglo mi zostac normalnym. Moze jednak nie normalnym ale bardziej takim jak bylem.

No i po drugie to taki moj wentyl bezpieczenstwa, pisze to bardziej dla siebie ale chce zeby kazdy z was: Ci co regularnie pisza, wchodza w glupie rozmowy lub lurkujacy (jak ja wiekszosc czasu) czul sie wyrozniony- na swoj sposob pomogliscie czlowiekowi w potrzebie.

#feels
  • 90
  • Odpowiedz
  • 0
Wow, ale ludzi mi poodpisywalo:D Jestem pod wrazeniem, a ze slabo umiem w mirko to dzialam z opoznieniem.

@darosoldier na szczescie nie, chociaz jakby trzeba bylo to bez problemu bym to odstawil.

@Niestelrooy komplikacje po zle leczonym (6lat zlamaniu).
  • Odpowiedz
  • 0
@Niestelrooy nia sie nie przejmuje, tak naprawde to w tym momencie jestem pasywny jak pajaczek co scieka rynna, staram sie nie myslec o tym co sie dzieje i zyc jak moge :) ale dzieki stary, takie slowa mimo (a moze dzieki temu) ze od obcych daja otuche :)

@pannanikt98765 oj to zdrowka zycze, mam nadzieje ze pojdzie latwiej i szybciej niz u mnie :)
  • Odpowiedz