Wpis z mikrobloga

@Antekex:
Nie jest niekorzystna. Ogólnie chodziło o to, że przez jakiś okres przejściowy większość rzeczy zostanie po staremu, a w tym czasie negocjowany jest pełen rozwód. Z tym jednym zastrzeżeniem, że w razie niedojścia do porozumienia Irlandia Północna pozostaje we wspólnym rynku i unii celnej, a reszta UK robi twardy wypad. To jest max ile może realnie dać Unia. Tyle że Brexitowcy w kampanii obiecali że UE podczas negocjacji rozchyli poślady.
@Antekex: nie chcieli twardej granicy pomiedzy ue i irlandia polnocna, ale to oznacza ze zasady dotyczace obrotu towarami musza byc spojne bo wszystko co trafi do uk ze swiata przez brak twardej granicy bedzie moglo trafiac do ue. Wiec zrobiono "back stop" czyli do czasu az nie zostanie wypracowane lepsze rozwiazanie w sprawie granicy nadal uczestnicza w wolnym rynku wiec musza stosowac sie do panujacych w ue zasad i nadal oplacaja