Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Czerwonoarmista pilnuje obalonego przejścia granicznego, Finlandia, 30 listopada 1939 roku.

Armia Czerwona postawiła w konflikcie z Finami na potęgę pancerzy, na ryk silników i huk armat. Wydawało się, że wielki Goliat wystarczy, że huknie swoją stalową pięścią i zmiażdży jednym uderzeniem obronę ''białofińskich faszystów''. Że nakryje ich czapkami i triumfalnie wejdzie do Helsinek.

Sowieci w całej Armii Czerwonej mieli więcej ludzi, niż Finlandia w ogóle swoich obywateli. Przeciwko niepokornej Finlandii Sowieci rzucili ćwierć miliona żołnierzy. Nawet gdyby maleńki fiński naród zmobilizował wszystkich swoich mężczyzn, od dzieci po starców, nie dorównałby liczebnie agresorowi.

W 1939 roku Armia Czerwona liczyła 3 miliony żołnierzy, dysponujących astronomiczną liczbą 56 tysięcy dział i moździerzy, 15 tysięcy czołgów i 8 tysięcy samolotów. To więcej, niż miały połączone armie Niemiec, Francji i Wlk. Brytanii. Czerwona flota dysponowała na Bałtyku 2 pancernikami, 2 krążownikami, 2 liderami, 19 niszczycielami i 65 okrętami podwodnymi.

Do ataku na Finlandię przeznaczono łącznie 27 dywizji i pięć brygad pancernych:

- 7. Armia, licząca 9 dywizji strzeleckich, korpus pancerny i 3 brygady pancerne miała atakować przez Przesmyk Karelski;
- 8. Armia, licząca 6 dywizji i 1 brygadę pancerną, miała atakować na północ od jeziora Ładoga;
- 9. Armia, licząca trzy dywizje, miała atakować na wschodniej granicy Finlandii i rozciąć kraj na pół;
- 14. Armia, licząca trzy dywizje miała zaatakować od strony Murmańska i zająć Petsamo.

Wsparcia tej potędze udzielało 6,5 tys. czołgów, 8 tys. armat i 3,6 tys. samolotów.

30 listopada 1939 roku rozległ się huk dział, a nad granicą rozniosło się gromkie ''Urrraaa!''. Na drzewach politrucy zawieszają portrety Stalina z napisem: ''Nie zawiedźcie go''.

Drugiego dnia wojny Sowieci ogłaszają, że występują ''w obronie uciśnionego rządu fińskiego''. Rządu Otto Kuusinena, komunisty wyrzuconego z kraju w 1918 roku, który w Terijoki proklamował powstanie ''fińskiej republiki ludowej'' i zawarł przymierze z ZSRR. Na całym świecie nikt nie uznał marionetkowego teatrzyku Kuusinena - wszyscy zgodnie stanęli po stronie napadniętej Finlandii.

W tym czasie, dowodzący sowieckimi siłami w Finlandii, komandarm Kiriłł Mierieckow spotkał się z komandarmem artylerii Nikołajem Woronowem. Woronow zapytał, ile czasu zajmie podbicie Finlandii. Pewny siebie Mierieckow odparł, że 10-12 dni.

Woronow z niedowierzaniem kręci głową i mówi:

- Będę szczęśliwy, jeśli uda się wszystko załatwić w 2-3 miesiące.

Nawet nie wiedział, ile ma racji.

#talvisota

Autor postu: II wojna światowa w kolorze

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

Czerwonoarmista pilnuje obalonego przejścia gra...

źródło: comment_wccGYazZrdGvtMRmnd6OFrrRYmkUW4zd.jpg

Pobierz
  • 9
Przeciwko niepokornej Finlandii Sowieci rzucili ćwierć miliona żołnierzy. Nawet gdyby maleńki fiński naród zmobilizował wszystkich swoich mężczyzn, od dzieci po starców, nie dorównałby liczebnie agresorowi.


@Mleko_O: tak, Finlandia mająca w tym okresie około 3,6-3,7 miliona obywateli miała mniej niż 250 tys. mężczyzn.


No chyba że autor sugeruje, że ogromne obszarowo ZSRR graniczące z Niemcami i Japonią mogłoby rzucić na tak mały obszar ponad połowę swoich sił.