[pijany_powietrzem]

Kolejna wizyta kontrolna u psychiatry po zmianie SSRI, kolejny raz mówię o tych samych skutkach ubocznych i kolejny raz proszę o skierowanie na psychoterapie. I uwaga- dostaje ten papier! Byłem do tego zupełnie nie przygotowany, że dopiero po powrocie do domu postanowiłem zaktualizować listę ośrodków gdzie mógłbym zrealizować skierowanie.

Jeszcze w pracy, kilka godzien po wizycie odbieram telefon, dzwoni psycholog z PZP w którym uczęszczam do psychiatry z takim tekstem- 'proponuje termin terapii za 2 tygodnie'. Polska, 2019 rok, a ja dostaje termin psychoterapii indywidualnej w ramach NFZ odległy o zaledwie 2 tygodnie!

Co tu się stało?

#depresja #psychiatria #psychiatra

[bitcoholic]

@pijany_powietrzem: po zamachu w Gdańsku zaczęli się bać i wolą zapobiegać

[Heibonna]

@pijany_powietrzem: może psychiatra stwierdził, że już tylko szybką pomoc może Cię uratować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pijany_powietrzem]

@bitcoholic: Ok, ale jeszcze kilka miesięcy temu terminu było na około 1 rok

@Heibonna: Uratować mnie może popraw mojego stanu, nie jestem przekonany czy psychoterapia może się do niej w jakikolwiek sposób przyczynić.

[harpiowata]

@pijany_powietrzem nic się nie stało, zawsze były takie terminy. Do psychiatry na pierwszą wizytę czekałam jakoś półtora tygodnia, do psychologa - tydzień?

[pijany_powietrzem]

@harpiowata: Na północy psychiatra to minimum 3 miesiące, a psycholog ponad rok, oczywiście w NFZ.