Wpis z mikrobloga

Mirko help (,)
Tl dr:


Brzmi zabawnie, ale tak nie jest. Od urodzenia cierpię na prozopagnozję. Jest to moja największa życiowa zmora : /
W sobotę były urodziny mojej przyjaciółki, zorganizowała domówkę. Poszłam tam z moim narzeczonym ale trochę się posprzeczaliśmy i wyszedł wcześniej (poszło o to, że podrywał mnie koleś, z którym później się przespałam przez pomyłkę).
Byłam już dość mocno wstawiona, chociaż nie piłam dużo (biorę leki, więc może przez to mnie ścięło). Pamiętam tylko, że później tańczyłam z chłopakiem, którego uznałam za swojego i powiedziałam coś w stylu: "o, już się na mnie nie gniewasz. Dobrze, bo tamten koleś to dzban i nie ma dla mnie znaczenia" Zaczęliśmy się całować i wylądowaliśmy w łóżku, pamiętam te momenty jak przez mgłę. Rano okazało się, że to jednak nie mój facet. W dodatku wyszłam na wariatkę, ale to akurat mój najmniejszy problem. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie mam pojęcia, jak to załatwić. Czy powiedzieć swojemu narzeczonemu o wszystkim, czy to przemilczeć...
Praktycznie mieszkamy ze sobą, wie o mojej przypadłości i nie raz już cierpiał przez moje zachowanie. Jednak teraz czuję, że mógłby się ostro wkurzyć i mnie rzucić :/
Naprawdę byłam przekonana, że to on. Prozopagnozja to straszna rzecz. (,)
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #ankieta #seks #zwiazki

Przyznawać się do tej fatalnej pomyłki?

  • Tak 85.0% (1286)
  • Nie 15.0% (227)

Oddanych głosów: 1513

  • 78