Wpis z mikrobloga

Typowy polski remont odbywa się w blokach z wielkiej płyty, gdzie wywiercenie jednej dziury to godzina roboty i dwa stępione wiertła.

W amerykańskich "kartonowcach" jak chcesz powiesić obrazek to bierzesz wkrętarkę, przykładasz obrazek, w 5 sekund wkręcasz wkręta i masz obrazek, który będzie wisiał przez 20 lat.

A w Polsce? Pożyczasz trzydziestokilową wiertarę, kupujesz pięć wierteł przeciwpancernych, idziesz do sklepu po czteropak harnasia, wyrzucasz żonę i dzieci z domu, pijesz jednego harnasia na rozgrzewkę, wymierzasz wszystkie otwory z dokładnością do 0,1mm, zakładasz wiertło i odpalasz udar. #!$%@? z siłą wodospadu zapierając się kijem od szczotki o przeciwległą ścianę, mija 5 minut a dziura głębsza o 5mm. Mija kolejne 10 minut i trafiłeś na #!$%@? zbrojenie - #!$%@? w dupę strzela wiertło, #!$%@? pijesz drugiego harnasia i mierzysz od nowa. Powtarzasz operację, tym razem nie ma zbrojenia, po godzinie #!$%@? udało ci się wywiercić 5cm dziury. wkładasz kołek - luźny jak cholera. No tak, zajebista wielka płyta - żeby się wwiercić to trzeba poruszyć niebo i ziemię, ale jak już włożysz kołek to magicznym sposobem wykrusza on pół kilo betonu i trzeba jechać do liroja po większe. #!$%@?łeś się harnasiem, więc wsiadasz na rower i jedziesz. Wracasz, wkładasz kołek, wbijasz wkręta - zajebiście. Obrazek wisi. Trochę krzywo, ale już tam #!$%@?. Szkoda tylko, że trzeba szpachlować pół ściany, bo tynk (a właściwie to piasek zlepiony wodą) poodpadał.

#pasta
  • 33
W amerykańskich "kartonowcach" jak chcesz powiesić obrazek to bierzesz wkrętarkę, przykładasz obrazek, w 5 sekund wkręcasz wkręta i masz obrazek, który będzie wisiał przez 20 lat.


@Thunderbolt: ostatnio na HGTV oglądam własnie programy gdzie remontują domy w USA i zawsze chce mi się śmiać jak oni tam do gk biorą 5/10kg młoty i rozwalają ściany i mówią, że to była ciężka robota XD
@GraveDigger: jasne ale, kogo stać mieszkąjąc w bloku z wielkiej plyty na porządna wiertarkę, żeby raz na pół roku wywiercić 4 dziury pod półkę. i meczysz się z wiertarką za 120 złotych z kompletem wierteł za 25. najgorsze jest to, że moja żona twierdzi, że jestem niemęskim patałachem skoro nie umiem prosto przykręcić jej wieszaka do ściany. a to #!$%@?.
@darydarylosu: Kupisz lepszą wiertarkę z udarem to raz na ruski rok ci wystarczy żeby dziurę zrobić. Zresztą jak nie trafisz na zbrojenie to bez problemu z reguły się da wywiercić jak się ma nowe wiertło.
Może nie z wielkiej płyty ale blok budowany z cegieł tylko że przerwa pomoedzy ceglami jest tak spora że albo wiercisz w #!$%@? betonie co wyrusza się jak zęby narkomana albo trafisz w cegle i wtedy możesz prawilnie wbić kolek