Wpis z mikrobloga

@kafapre: na pewno jeżdżą, są też inne możliwości jak pisał @Gomusss
Chociaż kiedyś taksówki, w tym przypadku mytaxi, mnie zawiodły, bo dwóch kierowców przyjęło i od razu anulowało albo oznaczyło jako zakończony (zapłacono gotówką) kursy z Balic w środku nocy. Jak żaden kierowca nie przyjedzie, to nic im nie zrobisz, a samolot ucieknie. Paradoksalnie komunikacja miejska to najbardziej niezawodny sposób na dostanie się z/na lotnisko.
@kafapre: Jak jechałem służbowo i się nie szczypałem z kasą, to dzień wczesniej telefon na airport taxi, zamówiłem taksówkę na 4:30 nad ranem. Pani powiedziała, że oddzwoni do mnie do 30minut z potwierdzeniem, że znajdzie mi taxi, zadzwoniła po 10 minutach, że oczywiście kierowca będzie czekał. Był punktualnie co do minuty. Jedyna wada - koszt 69zł. Jak mieszkasz na hucie to pewnie będzie 119zł ( ͡° ʖ̯ ͡°
@kafapre: Wracałem parę razy uberem o tej godzinie. Dużo zależy od twojego miejsca wyjazdu, najwyżej będziesz musiał poczekać trochę na przyjazd. W ostateczności zostaję mytaxi albo taxify


@Gomusss: można też #traficar i zostawić na dedykowanych miejscach przy lotnisku. Choć nie wiem co będzie, jeśli będą akurat zajęte... No i lepiej nie potrącać zwierząt #pdk