Aktywne Wpisy
Tacho_ +29
Pytanie do dzieciatych facetów ...
Który z was z nieprzymuszonej woli dążył lub nalegał na posiadanie kaszojada?
Co rozmowa w biurze albo miedzy znajomymi, to cały czas narzekanie. Raz, że trzeba więcej #!$%@?ć, dwa że w sumie to ona nalegała, trzy że lekarze i inne obowiązki.
Już sam nie mogę rozróżnić zwykłego #!$%@?, czy faktycznie, facet chciałby sobie przeżyć spokojnie życie a dostaje:
szantaż emocjonalny prowadzący do wykorzystania seksualnego, w celu zaspokojenia
Który z was z nieprzymuszonej woli dążył lub nalegał na posiadanie kaszojada?
Co rozmowa w biurze albo miedzy znajomymi, to cały czas narzekanie. Raz, że trzeba więcej #!$%@?ć, dwa że w sumie to ona nalegała, trzy że lekarze i inne obowiązki.
Już sam nie mogę rozróżnić zwykłego #!$%@?, czy faktycznie, facet chciałby sobie przeżyć spokojnie życie a dostaje:
szantaż emocjonalny prowadzący do wykorzystania seksualnego, w celu zaspokojenia
Davvs +584
W roki zaledwie 21-26 dni wolnych, podczas których i tak nie da się odpocząć.
Tak sobie myślę ze nawet gdybym miała super życie, bez stresu, spoko mieszkanko, samochód, kochający mąż i dzieci to przecież i tak NIE MA to żadnego sensu...
Mam nadzieję na jakąś chorobę, żeby do max 50 r.z. się stąd zawinąć....
#pytanie #zalesie #pytaniedoniebieskichpaskow #pytaniezdupy #rozowepaski #problemy
Sensem twoim jak i reszty społeczeństwa jest takie że masz zarabiać na wyższe jednostki.
@Wjorgus: nawet gdybym 'znalazla' to i tak nie ma to sensu. Zapiszę się na wolontariat? Po co?
@Wjorgus: ale mi nic nie sprawia przyjemnosci poza czynnosciami w ktorych nie za bardzo musze myslec i czuc ze żyje- spanie, granie na kompie, czytanie :<
@mirek_wykopowy: nie kazdy moze sie rozmnozyc nawet gdyby chcial ;)
@Wjorgus: ale ja tez ćwiczę (zmuszam się, w tym roku pocwiczylam 3x), jem prawie wcale slodyczy (tylko w weekendy jakiegos batonika), jem zdrowo (sama sobie gotuję i nie ze sloika), latem do pracy chodzę pieszo
A specjalista powie mi co? Przepisze co najwyzej jakies tabletki. Nie naprawi mi zycia. Poza tym nawet gdybym miala tabletki to co potem? Do konca zycia nie bede ich brac...