Wpis z mikrobloga

a w Szkocji Celtic, a właściwie Brown w 91 minucie strzela bramkę z woleja. Po odbiciu się od ręki obrońcy i rykoszecie wpada do bramki, a strzelec za wbiegnięcie do kibiców dostaje drugą żółtą i wylatuje z boiska.

Dla niewtajemniczonych, Brown, to kapitan i taka trochę żywa legenda Celticu (coś jak nasz kochany Borubar). Z wyglądu trochę taki typowy Seba, elegancka fryzura na 0 mm, obecnie już 12 lat w jednym klubie, a dzisiaj w końcówce strzela dającą zwycięstwo bramkę i z czerwienią schodzi z boiska, jest tu jakiś większy kozak? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mecz
  • 1
  • Odpowiedz