Wpis z mikrobloga

@Shewie No daje do zrozumienia jak cholera. "...co oczywiście przywodzi takie pytania w moim umyśle szukającym teorii spiskowych...", "w co ja oczywiście na tym etapie nie wierzę za bardzo".
Luźna uwaga rzucona pół żartem pół serio, wcale nie mówi, że tak jest.
Jakoś jak Alonso w każdej awarii/problemie w 2007 widział spisek mclarena i Hamiltona to spoko.

Ps. w książce jest wszystko normalnie, do chodzenia po wodzie na Interlagos i innych cudów
@przekojot: Będę "leciał go bronić" za każdym razem, gdy niesłusznie zarzuca mu się rzeczy, których nie zrobił. Porównaj wczorajszy materiał, który nagrał dla Przeglądu (czyli źródło jego zarobku, prawdziwa praca) i wczorajszy vlog (robiony w wolnym czasie, wyraźnie luźniejsza forma). Inteligentny człowiek, za którego Cię mam, dostrzeże różnicę.

Argumentu "nieautoryzowanej biografii" nie podejmę, bo nie ma o czym gadać. To nie był skok na kasę, tylko zlecenie od wydawcy.
@jablkabanany: Również mam Cię za osobę błyskotliwą i tym bardziej doradzam, aby nie podążać ślepo za Czarkiem, który jak wszyscy wiemy, chce dobrze, jednak nie każdemu dane jest zostać pierwszoligowym dziennikarzem motoryzacyjnym najdelikatniej rzecz ujmując. Jego przewagą na polskiej scenie dziennikarskiej jest znajomość z Robertem i tego nie można mu odebrać, ale jakimś mejwenem tego świata to on nigdy nie będzie. Z całym szacunkiem i sympatią dla redaktora.
@przekojot: Potrafię być krytyczny, ale nie lubię jak mu się zarzuca coś, czego nie zrobił/nie powiedział lub ocenia pod kątem tego, jaką jest osobą. Można nie lubić jego stylu, ale braku profesjonalizmu mu nie odmówię. Siedzi w F1 od 20 lat, a nie tak jak się niektórym wydaje, że "przyczepił się pod Kubicę". Ma znajomości z największymi zagranicznymi dziennikarzami, obraca się w padoku.
Jak najbardziej jest pierwszoligowym dziennikarzem, szczególnie jeśli chodzi