Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moje dziecko ma 4 lata. Od tego czasu nie uprawiamy seksu. Myśle o rozwodzie. Najgorsze jest, że dla niej to normalne, że żyjemy osobno. Ja mam swój pokój, Ona z dzieckiem zajęła sypialnę. Jesteśmy "rodziną", ale dziecko jest najważniejsze,

Czy to ja jestem zjebny, że uważam małżeństwo za coś więcej niż środek do zrobienia dzieciaka?

Kiedy kończy sie pieluszkowe zapalenie mózgu i zaczyna normalne życie w partnerstwie? Cztery lata wydaj mi się być dostatecznie długo//

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 33
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: U nas dzieci lądowały w swoim pokoju wraz z łóżeczkiem, po ukończeniu piątego miesiąca. Nie wyobrażam sobie oddawania swojego łóżka małżeńskiego dziecku. Jeśli Ci dalej zależy na tym małżeństwie (choć 4 lata sugerują, że może nie być czego ratować), to zacznij od wyjechania gdzieś z żoną na weekend bez dziecka żeby przełamać rutynę, a potem przekonaj ją o konieczności usamodzielnienia dziecka.
  • Odpowiedz
@Wlaczvpn: Robić wazektomię tylko po to by mieć seks z tą jedną jedyną? Trochę szalony pomysł ;)
Szkoda trochę życie marnować. Każdy z nas ma jedno i samodzielnie o nim decyduje. Wszystko oczywiście jest sterowane emocjami, ale na szczęście mamy też rozum i świadomość. To nas ratuje.
  • Odpowiedz
@raphi: @Sacred_Dance_Of_The_Demon: @AnonimoweMirkoWyznania:

Czasami też nie znamy drugiej strony wersji czyli np. mąż kompletnie się zaniedbał albo nie pomagał z dzieckiem co powodowało w babie lek przed następnym i że będzie się męczyć. Ale często babki z dzieckiem mają w dupie mężów potrzeby ,bo one jak z "zrobiły swoje".

Wazrktomia nie jest zła jak już się nie chce mieć dzieci.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania to nie jest normalne. Martwiące jest to, że ona nie widzi w tym problemu.

Sama razem z siostrą, musiałyśmy ustawić do pionu naszą drugą siostrę ale to było jakieś pół roku po porodzie*

*chodziła całe dnie w piżamie, można było z nią pogadać tylko o dziecku, nie dawała nikomu się nim zająć, nawet Mężowi. Dostała solidny opierdziel, kupione bilety do kina i voucher na kolację a my zajęłyśmy się dzieckiem.
Szwagier
  • Odpowiedz
Gawron: A co robisz, by ona czuła się kobietą, nie matką? Ile pomagasz przy dziecku, dajesz jej czas tylko dla niej samej? To nigdy nie jest tak, że samo się robi, matki biorą na siebie za dużo gdy muszą rekompensować brak ojca, nie tylko fizyczny, ale i emocjonalny.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

  • Odpowiedz
U nas dzieci lądowały w swoim pokoju wraz z łóżeczkiem, po ukończeniu piątego miesiąca. Nie wyobrażam sobie oddawania swojego łóżka małżeńskiego dziecku.

@kirsen: Bardzo dobrze Mirku, najważniejsze to nie pozwolić tego przeciągnąć. Mój mały od pierwszej nocy po szpitalu spał już w swoim łóżeczku, w swoim pokoju. Czujnik oddechu + kamerka i spaliśmy z różową spokojnie. Co więcej on też. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@AnonimoweMirkoWyznania: Wierzę,
  • Odpowiedz
Gdzie bialorycerzyki krzyczące "zarzutka, zarzutka?


@RoastieRoast: Dlaczego mieliby krzyczec "zarzutka, zarzutka" pod wpisem, który opisuje ich zycie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie to jak tak właśnie widzę te super udane związki wykopowych samców alfa xd
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To zdecydowanie nie jest normalne. Jak kobieta śpi z dzieckiem, a facet w innym pokoju. To może negatywnie wpłynąć w przyszłości na samodzielność dziecka. U nas dzieciaki zawsze miały swoje łóżeczka. Od pierwszego dnia w domu. Jasne, że zdarzało się, że małe lądowało u nas bo nie mogło się uspokoić, ale później wracało do siebie. Najstarsza wylądowała w swoim pokoju po ok roku, jak żona przestała karmić. Kolejny, jak miał
  • Odpowiedz