Wpis z mikrobloga

@Vrossi46: W piątek gówno miałem do roboty i siedziałem w "stand-by" nic nie robiąc (poza memeskami ofc xD) aby być dostępnym w razie jakby coś na prodzie podczas wdrożenia #!$%@?ło. Nic nie #!$%@?ło a mnie szlag trafiał przez cały dzień ( ͡° ʖ̯ ͡°)
jakby się #!$%@?ło to byś w weekend naprawiał


@MichalStroz: W weekend bym nie kiwnął palcem, dlatego mi zostawili bufor żebym w razie W mógł naprawić coś na szybko. Oddanie klientowi jest dopiero chyba we wtorek, więc to było póki co wewnętrzne wdrożenie i sprawdzanie czy wszystko gra.
@Vrossi46 męczysz się bardziej na CELOWYM #!$%@? się. Np na helpdesku agenci się przebijali na przerwę dosłownie na 1 sekundę żeby spaść na koniec kolejki do odebrania telefonu. Bardziej ekstremalne przypadki dawały klienta na tzw holda mimo że wcale nie musieli. Albo wręcz z buta rozlaczali połączenie żeby zyskać te 3 minuty wrapa (taki czas gwarantowany w którym Ci nic nie wpadnie nowego, żeby bylo jak dologowac tickety itd)

Wszystko to przy