Wpis z mikrobloga

@Thunder_in_Paradise: jak masz tacho, to masz stałe godziny pracy, organizm się przyzwyczaja i nie ma problemu. Na dźwigach nie ma tacho, dziś mam nockę na montażu, jutro muszę być 300 km dalej na innej robocie. Jasne że 7 godzin trasy jest do zrobienia, kiedy nie śpisz te 24 godziny, ale Wolę jechać mimo wszystko wypoczęty i nie stwarzać zagrożenia na drodze, druga sprawa że jak dojadę,
to nie #!$%@? się spać