Wpis z mikrobloga

@maxatop: Nie, napisałam, że się nie rozwijali na takich praktykach, a jeszcze co robili, to oczywiście porządki, w/w wycinanie i wycieczki po żarcie dla nas z pobliskiej knajpki. No i oczywiście robili wszystkim kawę. Albo wycieczki do drukarni po odbiór zamówionych wydruków. Na InDesigna, czy Illustratora to sobie u nas na monitorach mogli popatrzeć.
@Benq20: Rozumiem, że jesteś w temacie grafiki? Otóż taka zabawa jest dość odpowiedzialna, bo jak się coś schrzani, to idzie cała płyta styroduru, albo parę metrów folii. Niektórzy się jeszcze wyklejać trochę nauczyli.

@CygaroZwasem: Ale, że ty mówisz o sobie? xDDD

@maxatop: Nie rozumiesz. Te praktyki to tak naprawdę wykorzystywanie do najgorszych prac. Rozwoju żadnego. A umiejętności jednak jakieś mieć trzeba.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@maxatop: Nie, napisałam, że się nie rozwijali na takich praktykach, a jeszcze co robili, to oczywiście porządki, w/w wycinanie i wycieczki po żarcie dla nas z pobliskiej knajpki. No i oczywiście robili wszystkim kawę. Albo wycieczki do drukarni po odbiór zamówionych wydruków. Na InDesigna, czy Illustratora to sobie u nas na monitorach mogli popatrzeć.

@xandra: to że tak jest u ciebie to nic nie znaczy
@xandra: I teraz wchodzę ja, cały na biało:
Czego oczekuję:
-pracy zdalnej
-pozytywnego nastawienia i chęci rozwoju
-pełnego etatu
Co oferuję:
-Doskonałą znajomość pełnego pakietu Adobe podpartą 25letnim doświadczeniem zawodowym
-Rozwój waszych umiejętności i możliwość wdrażania moich pomysłów i inicjatyw.

Biorę te robotę. To max pół godziny dziennie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xandra: Przynajmniej odpadła by mi część zusu z działalności + dodatkowe pare groszy. Jakieś 2500 - 3000 co miesiąc na plusie za to zrobiłbym w przerwie na kawe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dostawali najgorsze zlecenia, typu przygotowanie szablonu do plotera tnącego w Corelu (folia albo styrodur), a Photoshopa to widzieli może ze dwa razy


@xandra: rozumiem, że Ty naukę plotera wyniosłaś z domu, gdzie z kolei nie miałaś photoshopa, tak?
@xandra: dalej uważam, że popełniasz błąd mierząc innych swoją miarą:
1) porównujesz ogłoszenie agencji do swojego miejsca pracy
2) porównujesz innych grafików do siebie, z góry zakładasz, że nie potrzebują obsługi plotera
3) na koniec sama o sobie piszesz z dość wysokiego poziomu, wszechstronnie uzdolniona, nie akceptując, że taki grafik-młodzik może być debilem, który musi się rozwijać pod skrzydłami agencji,

wciąż przypominam - grafik praktykant, kto ode mnie ze studiów trafił
@Zatwardzenie: Ad 1. Piszę na podstawie doświadczeń swoich i moich kolegów grafików
ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever
ad 3. Robiłam wielokrotnie rekrutację i poziom jaki prezentowali "doświadczeni" graficy z wieloletnim stażem zbyt często był żenujący. Ja rozumiem stres przy takich testach (bo wymyśliliśmy kilka testów, w tym kilka wrednych), ale litości, nie umieć wycinać piórkiem? W Biedronce zarobi więcej
Piszę na podstawie doświadczeń swoich i moich kolegów grafików


@xandra: nieprawda, piszesz na podstawie doświadczeń ze swojej pracy:

Powiem ci coś, mieliśmy praktykantów w agencji, w której pracowałam


lecimy dalej

ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever


@xandra: Myślę, że najgorszą robotą dalej jest sprzątanie / naprawianie / pilnowanie biura i akcesoriów

ad 3. Robiłam wielokrotnie rekrutację i poziom jaki
@Zatwardzenie: Z jakiej racji zarzucasz mi kłamstwo? Wyobraź sobie, że bordo też może mieć przyjaciół. A przez naszą agencję w ciągu tych paru lat przewinęło się dość sporo ludzi, a oni mieli własne doświadczenia z wielu innych agencji. Z niektórymi tworzyliśmy zgraną paczkę i utrzymujemy kontakt do dziś.

Myślę, że jednak kontakt z Corelem, który był moim najbardziej traumatycznym przeżyciem w agencji jest gorszy, a samo wycinanie może się skończyć niezłą
Z jakiej racji zarzucasz mi kłamstwo?


@xandra: Zwracam się bezpośrednio do Twoich słów, gdzie mówisz o swoim miejscu pracy, a Ty, że przedstawiasz to w oparciu o relację znajomych xD

Sama sobie przeczysz. Najpierw w kontekście obsługi plotera mówisz:

ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever


a zaraz potem:

Myślę, że jednak kontakt z Corelem, który był moim najbardziej traumatycznym przeżyciem
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze, jak ludzie bronią Januszexu z pensją 1600zł i to do tego argumentacją "to se idź na biedre, czego narzekasz". Mentalność robactwa...
I jeszcze "HURR DURR TO SOM PRAKTYKI"
No i? Albo są to praktyki dla kogoś kto ogarnia, ale wtedy płaci mu się normalne stawki bo będzie robił normalną robotę i tym samym szlifował skill. Albo są od zera, wyuczenie programu od entry level, wtedy
I jeszcze jakby tego było mało, to jest PEŁEN ETAT, czyli musi się dać z tego wyżyć, bo średnio akceptowalne jest mieć pełnoetatowa prace oraz coś jeszcze (tak, da się, bez nóg i rąk też da sie żyć). Czyli wyżyć za 1600zł. Brawa dla nosaczostwa za klaskanie łokciami dla takiego zarobku.
@xandra: Najpierw mówisz, że

poziom jaki prezentowali "doświadczeni" graficy z wieloletnim stażem zbyt często był żenujący


Ale #!$%@? jak ktoś proponuje 2250 brutto i pełen etat praktykantowi to mało XDDDD

Pytam: ile powinien zarobić wieloletni grafik prezentujący żenujący poziom?