Wpis z mikrobloga

@xandra: dalej uważam, że popełniasz błąd mierząc innych swoją miarą:
1) porównujesz ogłoszenie agencji do swojego miejsca pracy
2) porównujesz innych grafików do siebie, z góry zakładasz, że nie potrzebują obsługi plotera
3) na koniec sama o sobie piszesz z dość wysokiego poziomu, wszechstronnie uzdolniona, nie akceptując, że taki grafik-młodzik może być debilem, który musi się rozwijać pod skrzydłami agencji,

wciąż przypominam - grafik praktykant, kto ode mnie ze studiów trafił
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie: Ad 1. Piszę na podstawie doświadczeń swoich i moich kolegów grafików
ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever
ad 3. Robiłam wielokrotnie rekrutację i poziom jaki prezentowali "doświadczeni" graficy z wieloletnim stażem zbyt często był żenujący. Ja rozumiem stres przy takich testach (bo wymyśliliśmy kilka testów, w tym kilka wrednych), ale litości, nie umieć wycinać piórkiem? W Biedronce zarobi więcej
  • Odpowiedz
Piszę na podstawie doświadczeń swoich i moich kolegów grafików


@xandra: nieprawda, piszesz na podstawie doświadczeń ze swojej pracy:

Powiem ci coś, mieliśmy praktykantów w agencji, w której pracowałam


lecimy dalej

ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever


@xandra: Myślę, że najgorszą robotą dalej jest sprzątanie / naprawianie / pilnowanie biura i akcesoriów

ad 3. Robiłam wielokrotnie rekrutację i poziom jaki
  • Odpowiedz
@Zatwardzenie: Z jakiej racji zarzucasz mi kłamstwo? Wyobraź sobie, że bordo też może mieć przyjaciół. A przez naszą agencję w ciągu tych paru lat przewinęło się dość sporo ludzi, a oni mieli własne doświadczenia z wielu innych agencji. Z niektórymi tworzyliśmy zgraną paczkę i utrzymujemy kontakt do dziś.

Myślę, że jednak kontakt z Corelem, który był moim najbardziej traumatycznym przeżyciem w agencji jest gorszy, a samo wycinanie może się skończyć niezłą
  • Odpowiedz
Z jakiej racji zarzucasz mi kłamstwo?


@xandra: Zwracam się bezpośrednio do Twoich słów, gdzie mówisz o swoim miejscu pracy, a Ty, że przedstawiasz to w oparciu o relację znajomych xD

Sama sobie przeczysz. Najpierw w kontekście obsługi plotera mówisz:

ad 2. Oczywiście, że potrzebują, ciągle jest na to popyt, ale to najgorsza robota w agencji ever


a zaraz potem:

Myślę, że jednak kontakt z Corelem, który był moim najbardziej traumatycznym przeżyciem
  • Odpowiedz
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze, jak ludzie bronią Januszexu z pensją 1600zł i to do tego argumentacją "to se idź na biedre, czego narzekasz". Mentalność robactwa...
I jeszcze "HURR DURR TO SOM PRAKTYKI"
No i? Albo są to praktyki dla kogoś kto ogarnia, ale wtedy płaci mu się normalne stawki bo będzie robił normalną robotę i tym samym szlifował skill. Albo są od zera, wyuczenie programu od entry level, wtedy
  • Odpowiedz
I jeszcze jakby tego było mało, to jest PEŁEN ETAT, czyli musi się dać z tego wyżyć, bo średnio akceptowalne jest mieć pełnoetatowa prace oraz coś jeszcze (tak, da się, bez nóg i rąk też da sie żyć). Czyli wyżyć za 1600zł. Brawa dla nosaczostwa za klaskanie łokciami dla takiego zarobku.
  • Odpowiedz
@xandra: Najpierw mówisz, że

poziom jaki prezentowali "doświadczeni" graficy z wieloletnim stażem zbyt często był żenujący


Ale #!$%@? jak ktoś proponuje 2250 brutto i pełen etat praktykantowi to mało XDDDD

Pytam: ile powinien zarobić wieloletni grafik prezentujący żenujący poziom?
  • Odpowiedz
@xandra co za dzban XD Masa ludzi na studiach musi zrobić obowiązkowe praktyki i złamanego grosza nie zobaczą, a Ty się śmiejesz, że ktoś za praktykanta chce zapłacić 2,25k brutto.

  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: I jak w tym kraju, ma być dobrze? Kiedy nam zaczną płacić jak na zachodzie za tą samą pracę? Obowiązkowe praktyki są... kuźwa OBOWIĄZKOWE? To dopiero trzeba być wazonem, by takie porównanie wysunąć xDDD
  • Odpowiedz
@xandra A czym się różni praktyka w ramach studiów, gdzie musisz iść do firmy i normalnie pracować, od tej, którą sama sobie znajdziesz? Możesz toczyć kulkę gówna tylko po to, żeby mieć podpisany papier dla uczelni, albo iść na poważne praktyki np. 3 miesięczne i mieć potrójny profit: podpisany papier, doświadczenie i kasę.
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: Ponieważ tak czy inaczej musisz ją odbyć. Jak masz umiejętności, bo po studiach to wcale nie jest pewne, to sami do ciebie przychodzą i proponują pracę, tak btw.
  • Odpowiedz
@PaulStanley: Corel jest bardzo intuicyjny i... bardzo wkurzający. Miałam kiedyś "przyjemność" składania do druku folder 96 stron w Corelu, który zrobił jakiś student. Kuźwa, tylu błędów to ja w życiu nie widziałam... Najlepsze było, że część tekstów zamienił na krzywe, a część nie. A najgorsze, że w tych zamienionych na krzywe było mnóstwo literówek...
  • Odpowiedz