Wpis z mikrobloga

Postanowiłam podzielić się historią mojego złego samopoczucia, mojej choroby. Każdy, czy to lekarze czy znajomi, rodzina mówili, że to nerwy, albo, że sobie wmawiam, jestem przewrażliwiona, przesadzam, jestem leniwa czy co tam jeszcze. 2 razy miałam ataki które wyglądały tak- nagłe problemy z równowagą, uderzenia gorąca do głowy, duszność, bardzo mocne bicie serca, bardzo mocne dreszcze i uczucie, że mdleje choć nie mdlałam. A tak na codzień to osłabienie, bóle głowy, migreny, mroczki przed oczami, bóle różne, nerwowość, brak siły do zrobienia czego kolwiek. Raz na jakiś czas bóle w klatce piersiowej, uczucie jakbym miała zawał ( lekarz mnie wyśmiał) bóle lewej ręki, duszności (echo serca prawidłowe, ekg też). Ostatnio obudziłam się z mocnym bólem łydki, ledwo chodziłam, lekarz panika, że mam zakrzepice i musze robić zastrzyki w brzuch, a usg doppler wyszedł prawidłowo, czyli jednak nie zakrzepica i jak zwykle nie wiadomi co. Noga zaczęła boleć cała, potem też druga, i ręce, w języku pojawiły się skurcze, pod skóra uczucie bąbelków czy robaczków, drżenia mięśni, powieki, mrowienie palców rąk, ścisk w gardle. Nie wszystko działo się jednocześnie. Jeżdżenie po lekarzach, różne badania, wszystko ok. Wszyscy że to nerwica. Mądra Pani neurolog powiedziała, że może to tężyczka utajniona i dziś po próbie tężyczkowej odnalazłam przyczynę mojego codziennego umierania. Piszę o tym ponieważ gdybym posluchała wcześniej któregoś z lekarzy to brała bym leki które nie koniecznie by mi pomogły a mój organizm nadal by się wykańczał, myslałabym, że to nerwica. A o tężyczce utajonej mało który lekarz słyszał. Warto szukać i gdy lekarz nie wie jak pomóc to szukać kolejnego i nie trafiać do dużego worka osób z "nerwicą". Teraz jak już wiem co mi jest pozostaje nadzieja, że wszystkie objawy są spowodowane przez teżyczkę i że uda mi się ich pozbyć. Dbajcie o siebie i się nie poddawajcie :)
#choroby #neurologia #nerwica
  • 20
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KrowkaRobiMuu:

W Polsce dalej jak w lesie i wszystko zganiają na nerwice. Wiele chorób atakuje układ nerwowy i imituje nerwice, a może nawet faktycznie ją wywołać. Nikt nie chce szukać przyczyny tylko leczyć objawowo. Gratuluje że udało Ci się wyjść z tego i znaleźć przyczyne Twoich cierpień.
@IntrovertedDoge: trzeba brać duże ilości magnezu i zazwyczaj witamine d3. Magnez z krwi nie ma tu znaczenia, trzeba zrobić badanie emg.
@nonpr0: dlaczego prawie tak samo? Przecież to dwie różne choroby mi dwóch neurologów powiedziało, że to wszystko jest przez brak magnezu w tkankach (ten co skierował i ten co robił badanie), przeczytałam cały internet który to potwierdził, rozchodzi się o magnez. Zazwyczaj jest jakiś czynnik który powoduje te problemy
@KrowkaRobiMuu: hej, zaintrygował mnie twój opis sprzed dwóch lat. Ja miałem to szczęście, że trafiłem na panią neurolog, która po pierwszej wizycie miała podejrzenie tężyczki. Dzisiaj miałem badanie i wyszła. Ale nie chcę opowiadać historii swojego życia. Powiedz mi proszę czy po tych dwóch latach czujesz się już lepiej, czy udało ci się wyjść z tężyczki?
@KrowkaRobiMuu @damian336 Hej. Ja dziś robiłem próbę i tez mi wyszła. Nie wierzyłem w to bo uważam ze mój problem z bólem w odcinku lędźwiowym spowodowany jest przez ucisk na korzeń nerwowy L4/L5 L5/S1
Czym się suplementujecie? Jakie są zalecenia lekarza? Czego nie jeść i nie pic? Bo jednak są rzeczy, które wypłukują minerały, których mamy za mało...
@bombelaz @damian336 : A jakie macie głównie objawy?
U mnie też tężyczka. Pojawiła sie mam wrażenie w momencie największego zajechania organizmu - zero suplementacji, dużo kawy, mnóstwo pepsi max/coli zero, praca, 5h snu, stres. Teraz po covidzie jest jeszcze gorzej. uczucie guli w gardle oraz okresowych dużych duszności. Co chwile dretwienia, "chodzenia" ciała obcego pod skórą, drzenia miesni., zawroty jakbym miał zaraz upaść, kołatania serca. - oczywiście objawy w różnym stopniu nasilenia
@johny123455: Siema. U mnie też zdiagnozowali tężyczkę. 4 dni po szczepieniu miałem pierwsze objawy. Cholernie bałem się powikłań. Gdy zaczęły pojawiać się sztywności mięśni to się odpaliłem zupełnie na SM. Co tydzień morfologia, rezonans głowy, kręgosłupa. I ku*wa wyniki morfo lepsze niż wcześniej. Głowa czysta. Mózg na swoim miejscu (aż dziwne). Strach był do momentu jak odpaliłem Google i dokonałem samodiagnozy - SLA. Wtedy strachu nie było, pojawiła się nerwica lękowa.
@GolfNiePotrafi: No to ja to samo badań mnóstwo rezonans głowy i wszystko. Teraz głównie mi dokuczają duszności okresowe w ciagu dnia.. - serce przebadane super - rtg płuc niedawno super. Pogorszenie objawów mam po covidzie. Jak odczuwasz lęk? w sensie czym się objawia i ile trwa taki "atak". Bo u mnie też jest podejrzenie nerwicy lękowej i myślę czy to może powodować aż takie dusznośći. I to samo mam, że googlam
@johny123455: Te ataki lękowe już się skończyły na szczęście. Polegały na tym, że przychodził taki moment, że miałem "zjazd". Uczucie niepewności, rozbicie, odrealnienie - jakbym żył we własnym świecie. Wrażenie, że zaraz umrę, lub stanie się coś bardzo złego. Takie stany miałem w sumie z 3 - 4 razy, za każdym razem były połączone ze spadkiem pulsu. Na zegarku z pulsem widziałem równię pochyłą już z godzinę wcześniej.
Ewidentnie to była