Wpis z mikrobloga

1. Nie znam się więc zapytam. Skąd mam wiedzieć, że #samochod A jest bezpieczniejszy w razie wypadku od samochodu B? Czy mam się opierać wyłącznie na testach bezpieczeństwa typu NCAP?

2. Chcę kupić bezpieczne #auto o możliwe niskim spalaniu, który zmieści co najmniej wózek dziecięcy w bagażniku. Limit 25.000 zł. Szukam na własną rękę, ale może jesteście w stanie coś polecić?

#motoryzacja
  • 10
@Szkarpet: Nie ma prostej odpowiedzi, bo auta z dużą masą są zdecydowanie bezpieczniejsze przy zderzeniu z lekkim autem. Jeżeli to będzie jakiś potężny i wysoko zawieszony SUV to jeszcze dodatkowo wygrywa przy zderzeniu z niskim autem (oczywiście przez słowo SUV mam na myśli auto które waży 2000 kg+, a nie jakieś wypierdki pokroju Renault Captur). No ale za to jest mniej bezpieczny podczas omijania przeszkód (dużo dużo łatwiej jest dachować).
Gwiazdki
@Tezluar: racja. Jak przeglądałem testy NCAP to dla mnie są bardzo nierówne. Masz słuszne uwagi.

@Sl_w_k_1: gdybym patrzył w ten sposób, to kupiłbym cokolwiek bo przecież nie znajdę niczego pancernego jak czołg. Ja jednak chce kupić coś możliwe najbezpieczniejszego w założonym budżecie.
Limit 25.000 zł


@Szkarpet: bezpieczniejszych niż Saab/Volvo nie znajdziesz. Miałem przyjemność zaliczyć wypadek w Saabie i mogę polecić.

Można też iść w auta większe i cięższe - suvy/pickupy, gdzie zyskujesz w kolizji z małymi miejskimi autami, ale kosztem bezpieczeństwa aktywnego: zachowania się samochodu w poślizgu, czy prowadzenia w sytuacjach awaryjnych.
@Atreyu: wydaje mi się, że prawdopodobieństwo kolizji z mniejszym samochodem, a pozostałymi zdarzeniami jest zbliżone, albo po prostu niemierzalne. Dlatego nie skupiał bym się konkretnie aucie cięższym lub lżejszym. Oczywiście zapamiętam sobie Twoje słowa bo nim wrzuciłem ten wpis nie wiedziałem o różnicach w zachowaniach obu rodzajów pojazdów.