Wpis z mikrobloga

Miruny, od niedawna mam pierwszego diesla i mam zagwozdkę - zdarza mi się stać w korku.. i pytanie jak w tym korku jechać - czy na jedynce z lekko wciśniętym gazem (ok. 1500-1600 obrotów), czy można spokojnie dwójka - i wtedy sam "ciągnie" przy ok 1000 obrotów (silnik spokojnie daje radę, co prawda 1.6, ale mowa o płaskim terenie).
Z jednej strony za niskie obroty nie są za dobre dla dwumasy, ale czy ciągła jazda na jedynce jest lepsza dla silnika jako taka? Stara szkoła mówi, że jedynka do ruszania - mi osobiście wygodniej jedzie się z tą dwójką.. ale może ktoś ma wiedzę, a nie tylko "wydaje mi się"?
To samo - na progach zwalniających itd. - jeśli zwalniam do ok.10 km/h, to wystarczy zredukować do drugiego biegu? Co prawda wtedy muszę trochę depnąć bardziej, ale przy jedynce z kolei szarpnie. Zwalniam dość mocno, bo zawieszenie jest dość twarde, przynajmniej po przesiadce z Megane nie wyobrażam sobie przejeżdżania progów wg starych nawyków.
#samochody
  • 5