Wpis z mikrobloga

Przynajmniej nie marudzi ze pracuje na hali i ma ciezko.


@za-co: czyli poszła na łatwiznę, musi raz na jakiś czas popracować w domu lub zostać godzinę dłużej w szkole po 3 godzinach pracy i jeszcze marudzi. Od kiedy żyję to wszyscy mówią, że nauczyciele #!$%@? zarabiają i mają ciężką pracę, a jednak ludzie dalej się tam pchają xD
@zemsta_przegrywa nie trzeba sprawdzać klasowek, tylko trzeba przygotować program który zajmie gowniaki i jakoś je wychowa, bo teraz w wielu rodzinach trudno z tym ¯_(ツ)_/¯ każdy dzień szczegółowo opisany (Oczywiście w domu, bo nie możesz odwrócić wzroku od dzieci) i meczenie się z rodzicami do których nie dociera, że ich dziecko mogło zrobić cokolwiek źle, przecież takie małe i niewinne
@haup moja mama nie radziła, ale to nie zwalnia jej z nieuzywania go, wszystko musi być zanotowane, pomagałam jej długi czas z tym, bo komputery ledwo co ogarniala, prędzej takie rzeczy jak word, ale Internet w ogóle i teraz już na luzie wszystko robi sama, jak nie to zawsze może do mnie zadzwonić

@Ogau uzupełniony dziennik musi być codziennie, a przy pracy z dziećmi w szkole tego się nie zrobi, ze starszymi
@Mileycytrus: liceum już dawno skończyłem, zaczynały się wtedy elektroniczne dzienniki i nauczyciele oceny wpisywali na bieżąco do komputera. Zresztą co to za problem sprawdzić 30 sprawdzianów raz na miesiąc i od razu wpisać ocenę? Mądrze go ułożysz to i wiedzę sprawdzisz, i zajmie ci to 3 minuty, a kliknięcie jednej cyfry na klawiaturze to sekunda.

A że nauczyciele orientują się po czasie, że ta robota to gówno? To tylko potwierdza, że