Wpis z mikrobloga

@Myszoskocznia: Od jakiegoś czasu się przerzuciłem na ten typ golenia, standardowe żyletki tak średnio wypadły więc póki co jadę na isanach z rossmana. Za pierwszym razem się nie pociąłem, za drugim też nie ale kurde za 10 tak xD z początku też miałem nieco podrażnioną skórę, czym mniej przejazdów tym lepiej. No i podobno każdemu pasują inne żyletki, trzeba potestować :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Myszoskocznia: jak będziesz chciał ulepszyć sprzęt to polecam metalową maszynkę (wymieniona wyżej) mydło w tyglu i pędzel syntetyczny tak za stówkę. Wcześniej używałem z dzika bo, 'hehe, ze zwierza lepsze', ale nigdy tak gęstej piany nie widziałem jak ze sztucznego. W dodatku szybko schnie i nie śmierdzi. Żyletki Astra z neta, tanie i dobre ;) Kupiłem raz z Rossmana te ichnie i poszły do kosza.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wicikumoza: ostatnie 2h spędziłem na czytaniu o tym. Jak Wilkinsony sie skończą to zamowie astre, co do maszynki to podobno w domu mamy taką co pamieta strzelanie do Polaków w '40, a co do pędzla i mydla - poki co mi starcza, lecz pozostaje dokupić olejek rycynowy i ług.
Pierwszy raz po goleniu nie mam wysypki na brodzie, więc chyba sie z tą metodą polubimy
  • Odpowiedz