Wpis z mikrobloga

@Maniek145: pamiętam jak pierwszy raz o tym usłyszałam, od Elwiry Lelental tej emerytowanej policjantki. W gimnazjum dzieciak się z tego śmiał, ale teraz jak o tym myślę to jestem przerażona. Do czego takie gówno potrafi człowieka doprowadzić to jest dramat. Z tym że ona mówiła o "Misji na marsa".

Tak jak historia z upieczonym dzieckiem zamiast kurczaka bo rodzice się naćpali. Pasta? Mam nadzieję. ()
@McDermott: Bo to naprawdę było w Białymstoku. Żeby policja nie wpadła to by drugi poleciał. Akurat słyszałem relacje jednego policjanta, którego to była pierwsza sprawa. Gościu na ziemi był wygięty w chińskie osiem, bo w pudle nie mógł się bronić od upadku.
@majkkali: w gimnazjum się popłakałam ze śmiechu, takie to było abstrakcyjne. Teraz patrząc na ludzi i na to jak lubią ćpać to jest to już mniej zabawne. :c

@Rumcayss: cóż, nie każdy może być Elonem Muskiem. Tak czy inaczej - ludzie dalej będą ćpać bo to fajne. Gorzej że często pociągają za sobą niewinnych ludzi.
@Detalowiec: popularna kobita, ale miała gadane. Historie o mafiozach i żarówką z ibupromem usadzały normalnie pochrzanioną dzieciarnię w miejscach :D

@majkkali: ja nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby tak się stoczyć żeby ćpać

@zubru: którą? xD